Grad goli na inaugurację. Cracovia - Legia 3:3
Tuż przed spotkaniem zapowiadano, że piłkarze obu drużyn będą musieli walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale także z przenikliwym zimnem. Arka liczyła na swoje pierwsze zwycięstwo na nowym stadionie. Wisła zaś miałą okazję wyprzedzić liderującą Jagiellonię, której mecz odwołano. W pierwszej połowie najbliżej pokonania bramkarza gospodarzy był Kirm, jednak piłka po strzale Słoweńca trafiła w słupek. Świetną okazję zmarnował również Erik Cikos, który nieczysto trafił w futbolówkę. Wśród gdynian szczególnie aktywni byli Mayawe i Duarte. W drugiej części spotkania kibice, zgromadzeni na stadionie przy ul. Olimpijskiej, oglądali dużo mniej sytuacji podbramkowych. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, zwycięskiego gola dla krakowian zdobył Patryk Małecki. W 89 minucie „Mały” wbiegł w pole karne gospodarzy i silnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bezradnego Moretto.
Trener Robert Maaskant podkreślił po spotkaniu, że na początku meczu to Arka była stroną, która przeważała:- Wiedzieliśmy, przyjeżdżając do Gdyni, że Arka nie przegrała do tej pory u siebie meczu, więc czeka nas twardy mecz. Nie zaczęliśmy za dobrze tego spotkania. Arka zaczęła lepiej, agresywniej, stworzyła sobie okazje, strzelała z dystansu- mówił Holender.
- My potem zaczęliśmy grać lepiej, nie daliśmy już gospodarzom więcej okazji. Uważam, że powinniśmy mieć karnego po faulu na Genkovie, więc można mówić trochę o pechu w tej sytuacji, że sędzia nie gwizdnął jedenastki. W trakcie gry mieliśmy dwie, trzy szansę, które powinniśmy wykorzystać. W końcu Małecki strzelił wspaniałego gola – ocenił szkoleniowiec Wisły.
Opiekun Arki Dariusz Pasieka żałował natomiast, że mecz zakończył się ostatecznie zwycięstwem gości. Jednocześnie trener pochwalił swoich piłkarzy za dobrą grę:- Zagraliśmy dobre spotkanie, zawiesiliśmy wysoko poprzeczkę Wiśle i to napawa mnie optymizmem. Szkoda naszych zawodników, bo włożyli w ten mecz dużo ambicji walki. Dla nas remis byłby niezłym startem – powiedział Pasieka.
Jednym z najlepszych piłkarzy na murawie był niewątpliwie Maor Melikson, który często wygrywał pojedynki z obrońcami Arki. Nowy piłkarz Wisły ocenił jednak swój występ niezwykle skromnie:- To był mój pierwszy mecz w Ekstraklasie, uważam, że zagrałem poprawnie – stwierdził pomocnik Wisły.
W następnej kolejce krakowianie zmierzą się przed własną publicznością z Ruchem Chorzów. Po piątkowych meczach Wisła uzyskała dwa punkty przewagi nad Legią, która jedynie zremisowała w wyjazdowym meczu z Cracovią.
Arka Gdynia – Wisła Kraków 0:1 (0:0)
0:1 Małecki 89’
Arka Gdynia: Moretto – Bruma, Szmatiuk, Rozić, Noll – Duarte (61’ Labukas), Bożok (88’ Burkhardt), Zawistowski, Płotka – Bednarek – Mawaye(86’ Ross)
Wisła Kraków: Pareiko – Cikos, Jaliens, Chavez, Paljić – Małecki, Melikson, Wilk, Sivakov (86’ Jirsak), Kirm (85’ Żurawski) – Genkov (90+4 Garguła)
Żółte kartki: Płotka (Arka) – Małecki (Wisła)
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 11 000
**
Zobacz więcej zdjęć na MM Trójmiasto
Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO | Inwestycje | Recenzje | Rowery |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?