Tramwaj dojedzie na północ Krakowa. Przełomowa data coraz bliżej?
Zgodnie z pierwszą umową, podpisaną w 2017 r., budowa linii tramwajowej miała kosztować łącznie około 326 mln zł. Okazało się jednak,że inwestycja będzie nie tylko opóźniona, ale również droższa. Najpierw informowaliśmy, że urzędnicy miejscy podpisali aneks, zlecając wykonawcy dodatkowe prace projektowe za ponad pół miliona złotych. Następnie okazało się, że zanieczyszczony i skażony - m.in. metalami ciężkimi - jest grunt na którym powstać ma pętla końcowa w rejonie al. 29 Listopada. Prawdopodobnie będzie trzeba go „wymienić”. Pojawiły się informacje, że może kosztować nawet 100 mln zł. Czekamy na odpowiedzi od urzędników miejskich m.in. na pytania "Czy prowadzona będzie ta wymiana gruntu? Czy też zmieniony będzie projekt i pętla powstanie w innym miejscu?".