Marek K. i Leopold J. przez długi czas byli świetnymi partnerami w biznesie. Na rynek weszli w momencie hossy. Kiedy nastąpił zastój, zaczęło psuć się i w firmie, i w przyjaźni. - Panowie padli ofiarami kryzysu na rynku nieruchomości - mówi Mariusz Niziołek, likwidator Luka-Polu. - Po okresie prosperity sprzedaż stanęła w miejscu, a ich zjadły odsetki od bankowych kredytów.
Długi rosły, a kolejne inwestycje okazywały się klapą. Osiedla Klinek w Kosocicach nie udało się skończyć: budynki nie zostały dopuszczone do użytku. Zabrakło pieniędzy na dostosowanie ich do potrzeb niepełnosprawnych, zrobienie parkingów, uzyskanie pozwoleń, ekspertyz. Kolejnej inwestycji w Staniątkach, w ogóle nie udało się zacząć. 9-hektarowa działka do dziś stoi pusta. Nie wbito tam nawet łopaty. Luka-Pol ma dziś w bankach 5 milionów długu. - Wszystkie te zaległości mają pokrycie w majątku firmy - zaznacza Niziołek. - Gdyby sprzedać działki, może nawet zostanie nadwyżka. Nie ma oczywiście pewności, że zaraz znalazłby się nabywca. Ale trudności finansowe można było przezwyciężyć - twierdzi.
Czytaj także:**Kraków: szefowie znanego dewelopera zastrzeleni**
Najlepszy na to dowód stanowi fakt, że od kiedy sprawy w swoje ręce wziął likwidator, wszystko zmierza w dobrą stronę. Gdy w firmie pojawiły się problemy, a zarząd przestał funkcjonować, mieszkańcy zwrócili się do sądu o ustanowienie kuratora. - Prowadziliśmy z nim spór o dokończenie budowy i usunięcie usterek, który zakończył się ugodą - relacjonuje Grzegorz Dmytrzak, mieszkaniec osiedla Klinek. - Zobowiązał się on również uzyskać pozwolenie na użytkowanie. - Od dawna zajmujemy się prostowaniem nieprawidłowości - zaznacza likwidator. - Jeszcze kilka miesięcy i sprawy będą załatwione - zapewnia.
Co więc mogło doprowadzić do tragedii? Niziołek przyznaje, że wspólnicy Luka-Polu byli mocno skonfliktowani. Jego zdaniem zabrakło po prostu chęci porozumienia. - Podejmowałem próby mediacji, ale bez rezultatu - opowiada. - Panowie odmawiali wspólnych spotkań, nie odzywali się do siebie. Wszyscy jesteśmy w szoku po tym, co się stało. 20 kwietnia mieliśmy mieć zgromadzenie wspólników. Teraz trzeba sprawdzić, kto dziedziczy udziały i przeprowadzić postępowanie spadkowe.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł beznynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?