To koniec Muzeum PRL-u?

Czytaj także: Atrakcje turystyczne Nowej Huty

- Nie mamy informacji na ten temat, wiemy tyle, ile przeczytamy w mediach - komentuje sprawę Jakub Lubelski z Muzeum PRL-u. - Obecnie nie mamy stałej ekspozycji, a budynek jest w stanie surowym, nie ma w nim eksponatów - dodaje.

Nowe muzeum miałoby zastąpić, funkcjonujące od 2008 roku, muzeum PRL-u, które mieści się w dawnej siedzibie kina Światowid. Będzie to instytucja miejska, pod warunkiem, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego również dotrzyma propozycji, ktora wstępnie została przez prezydenta Majchrowskiego zaakceptowana.

Minister Bogdan Zdrojewski zadeklarował, że będzie częściowo pokrywal koszty utrzymania placówki przez 5 lat, przekazując na rzecz muzeum 1 mln zł rocznie i sfinansuje wszystko, co jest związane z ekspozycją stałą, jaka miałaby się w nowej placówce znajdować, począwszy od rozpisania konkursu na pomysł, jak jego roztrzygnięcie, wykonanie tej wystawy i aranżację wnętrza.

- Prezydent w połowie stycznia wysłał do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego zebrane ustalenia, deklarując, że miasto weźmie na siebie ciężar stworzenia placówki i prowadzenia jej. Będzie to instytucja miejska, pod warunkiem, że ministerstwo również dotrzyma propozycji, ktora wstepnie została zaakceptowana - poinformowała nas Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta Krakowa. - Czekamy na oficjalną odpowiedź w tej sprawie, ale wstępnie z prowadzonych rozmów wynika, że ministerstwo byłoby zainteresowane takim rozwiązaniem.

Obecne muzeum, mieszczące się w budynku dawnego kina Światowid, jest odziałem placówki warszawskiej, a po zmianach, jakie są planowane, przeszłoby całkowicie w ręce miasta. Kwestia nazwy nowego muzeum nie jest jeszcze roztrzygnięta, a propozycja, jaka się pojawiła, jest czysto umowna.

- Nie wiemy jeszczy, czy byłoby to Muzeum Nowej Huty. Na pewno znalazłyby się tam ekspozycje na temat PRL-u, ale pokazywałyby tę epokę przez pryzmat Nowej Huty, to jest krakowianom bliższe - zapewniła Chylaszek. - Nam wszystkim budynek kina Światowid kojarzy sie z tą epoką i Nową Hutą, więc trudno, żeby ta planowana ekspozycja w żaden sposób nie nawiązywała, nie odnosiła się do Nowej Huty. Takie są założenia, a to, czy placówka będzie się nazywała Muzeum PRL-u, czy Muzeum Nowej Huty, jest w tej chwili sprawą drugorzedną. Na pewno znajdą się tam ślady Nowej Huty w czasach PRL-u - dodała rzecznik.**
Jednym z pomysłów na stałą wystawę jest pokazanie zgromadzonych przez miasto dokumentów, zdjęć i innych eksponatów związanych z życiem i rozwojem powojennych, podkrakowkich wsi, z których połączenia miało powstać samodzielne, socrealistyczne miasto Nowa Huta.