Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital Uniwersytecki każe płacić za pierwszą pomoc, bo pacjent był pijany

Piotr Rąpalski
Piotr Braziewicz dostał ze szpitala rachunek na 450 zł
Piotr Braziewicz dostał ze szpitala rachunek na 450 zł Jan Hubrich
Szpital Uniwersytecki przy ul. Kopernika każe sobie płacić za udzielenie pomocy osobom będącym pod wpływem alkoholu. Piotr Braziewicz został dotkliwie pobity na imprezie. Lekarz zszył mu łuk brwiowy i wystawił rachunek na 450 zł. Mimo, iż prawo mówi, że opłatę pobrać można tylko wtedy, gdy procenty są "jedynym" i "bezpośrednim" powodem urazu.

Pana Piotra na imprezie napadło trzech mężczyzn. - Nie sprowokowałem ich. Nie jestem samobójcą - mówi poszkodowany. - Taksówką pojechałem na pogotowie. Poczekałem na lekarza. Byłem pod wpływem alkoholu, ale zachowywałem się normalnie. To nie moja wina, że zostałem pobity - dodaje. Po zabiegu dostał jednak rachunek. Porada lekarska: 150 zł, zastrzyk i kilka szwów: 300 zł. - Poszedłem sprawę wyjaśnić. Przedstawiłem zaświadczenie, że pracuję i jestem ubezpieczony. - mówi mężczyzna. - Pomoc medyczną powinienem więc uzyskać za darmo.

Czytaj także:**Zabójstwo kibica Cracovii: zatrzymano 'Miśka'**

Rzeczniczka krakowskiego oddziału NFZ twierdzi, że Braziewicz ma rację. - Jest to pewne nadużycie na korzyść szpitala. Nie można zakładać, że ten pan nie zostałby pobity, gdyby był trzeźwy - mówi Jolanta Pulchna. - Prawdopodobnie w szpitalu przyjęto, że był pijany i spowodował burdę - dodaje rzeczniczka.

Czytaj także:**Kraków: zaatakował maczetą, bo nieszczęśliwie kochał**

To oburza Braziewicza. - Ciekawe, że szpital przejmuje funkcje śledczych zamiast leczyć. Przepisy ustawy o zakładach opieki zdrowotnej pozwalają pobierać opłaty za leczenie od osoby pod wpływem alkoholu, ale tylko w wyjątkowych przypadkach. - Można je stosować, tylko gdy nadmierne spożycie alkoholu było bezpośrednią przyczyną znalezienia się w szpitalu, np. kiedy pijany wpadnie pod samochód - mówi Dorota Safjan, doktor prawa i była dyrektor departamentu zdrowia Najwyższej Izby Kontroli. Zaznacza, że w przypadku pobicia mogą już być wątpliwości. Według niej nadużyciem prawa będzie też sytuacja, gdy szpital zażąda opłaty od kogoś, kto po 2 kieliszkach dostał zawału.

Co na to szpital? - Od minionego roku szpitalny oddział ratunkowy obciąża kosztami udzielanych świadczeń osoby, które trafiają tu pod wpływem alkoholu - przyznaje Anna Niedźwiedzka, rzecznik szpitala. - W przypadku tego konkretnego pacjenta lekarz uznał, że alkohol był główną przyczyną powstania urazu - dodaje. Zapewnia jednak, że jeśli pan Piotr przedstawi potwierdzenie lub zgłoszenie faktu pobicia na policję bądź straż miejską, szpital na jego wniosek odstąpi od egzekwowania kwoty.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Brutalna wojna o turystę. Kto podpala meleksy?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
MPK Kraków - wszystko o zmianach w komunikacji Krakowa

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto