Rok w rok obserwuję roztopiony śnieg na trawnikach, w miejscu gdzie biegnie ciąg rur ciepłowniczych. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że większość naszych wysokich czynszów pochłania ogrzewanie mieszkań. Płacimy bajońskie sumy za ogrzewanie naszych gniazdek, z czego duża część znika gdzieś po drodze. Nikt jednak nie uwzględnia tego w czynszach i stajemy się nieświadomymi sponsorami ogrzewania ziemi, która przykrywa rury ciepłownicze. Podejrzewam, że straty ciepła z tego powodu są dość spore.
Straty
Pomyślmy, ile w drodze z magistrali ciepłowniczej w Łęgu do odległych osiedli jest metrów sześciennych ziemi, która pochłania dostarczane do mieszkań ciepło. Na niektórych osiedlach są zamontowane liczniki pobieranego ciepła i jest znany stan faktyczny zużytej pary wodnej.
W niektórych mieszkaniach instaluje się na samym odbiorniku ciepła specjalne mierniki, które wskazują, czy dany element grzewczy jest właściwie użytkowany. Zbytnie chłodzenie mieszkania powoduje, że ów element wskazuje nieprawidłowość dogrzewania mieszkania, a co za tym idzie, wzrost opłat za nieprawidłowe korzystanie z grzejnika lub zbytnie wychłodzenie mieszkania, na które potrzeba więcej ciepła do ogrzania.
Globalne ocieplenie
Nie wszędzie tak jest. Na Kurdwanowie nie ma takich liczników, a są jedynie zamontowane termoregulatory, którymi regulujemy temperaturę grzania. Posiadają one skalę liczbową od 0 do 5, gdzie zero oznacza grzejnik wyłączony. Każdy indywidualnie, może sobie regulować temperaturę w mieszkaniu, co na koniec sezonu grzewczego, przynosi wymierne oszczędności, które zwraca spółdzielnia.
Faktem jednak jest, że występują straty ciepła, co widać na roztopionym śniegu, wzdłuż ciągu rur ciepłowniczych. Takie straty nie są bez znaczenia na środowisko naturalne, gdyż by dogrzać wszystkie mieszkania, ciepłownia musi spalić więcej węgla.
Problemem tym, powinny się zainteresować odpowiednie służby, gdyż taki stan rzeczy, musi mieć wpływ na globalne ocieplenie.
 |  |  |  |
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
