MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Smok wyszedł na krakowskie ulice [felieton]

obserwator51
obserwator51
Pragnę poruszyć temat remontów krakowskich ulic. Dobrze, że się je wreszcie remontuje, ale moim zdaniem, robi się to źle. Obserwowałem ostatnio naprawę jezdni w Śródmieściu, gdzie stalowy "smok" zdzierał stare podłoże jezdni, by położyć w tym miejscu kolejną smołę.

Jak wszyscy wiemy, krakowskie ulice są w opłakanym stanie. Coś, co nazywamy asfaltem, czy masą bitumiczną, to jedynie mieszanka dużej ilości smoły z innymi komponentami, niestety z przewagą smoły. Idąc krakowskimi ulicami nie trudno zauważyć przy krawężnikach ulic wgniecenia powstałe od kół samochodów w wyniku parkowania tam pojazdów. Są praktycznie na każdej ulicy.

Jak zwykle, remonty zaczyna się u nas na opak, gdyż według mnie, najpierw powinno się przystosować chodniki do miejsc parkingowych, a dopiero później remontować ulice i stawiać parkometry. Miasto instaluje w Śródmieściu nowe parkometry, chcąc zarabiać na miejscach parkingowych. Niestety nie dostosowuje tych miejsc do należytego funkcjonowania. Kocie łby na chodnikach, zapadające się płyty, wysokie krawężniki, to nie najlepsze miejsce na parkowanie pojazdów. Uważam, że najpierw powinno się naprawić chodniki, dając im solidne podłoże, obniżyć krawężniki, by ludzie nie niszczyli swoich aut, a miejsce przy krawężniku, gdzie będą stały pojazdy, wypełnić betonem, a nie smołą, która podczas upałów robi się plastyczna.

Nie rozumiem, po co wydawać pieniądze z miejskiej kasy na chwilowe łatanie wklęśnięć jezdni, skoro za kilka dni jezdnia, będzie wyglądała tak samo. To stracone pieniądze, których wciąż brak w miejskiej kasie. Takie łatanie jezdni jest bez sensu. Czy doczekamy czasów, kiedy najpierw zacznie się myśleć, a później robić? Jeżeli już coś robimy, to zróbmy to porządnie, by służyło na lata, a nie na kilka dni. Widziałem już parkingi na obrzeżach miasta, gdzie krawężniki mają ścięte kanty, by łatwo było na nie wjechać samochodem. Na moim osiedlu, wymieniono niedawno chodnik na nowy, lecz krawężniki nadal są kanciaste z każdej strony. Efekt jest taki, że wjeżdżający na nie pojazd niszczy płyty chodnikowe, gdyż ciężar pojazdu i gwałtowny wskok na chodnik, wygniata jego piaszczyste podłoże. Obecnie wszystkie płyty w miejscu parkowania pojazdów są ruchome.

Jeżeli już planuje się miejsce parkingowe na części chodnika, powinien on być przystosowany do stawiania tam pojazdów. Ścięty narożnik krawężnika oraz odpowiedni spad, ułatwia wjazd i nie grozi on oberwaniem miski olejowej, czy zniszczeniem felgi wraz z oponą. Na razie wygląda to tak, jakby miasto podpisało umowę z warsztatami samochodowymi, że zapewni im stałych klientów.






od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto