Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rondo Mogilskie i inne punkty miasta [felieton]

obserwator51
obserwator51
Na samym początku, gdy zaczynałem pisać dla mmkrakow.pl, poruszyłem temat braku toalety przy nowoczesnym Rondzie Mogilskim. Link...TU
Bolączka węzła komunikacyjnego

Jak do tej pory, nic się nie zmieniło w tym względzie. Ubikacji, jak nie było, tak nie ma. Wielki obszar Ronda Mogilskiego, z punktem przesiadkowym tysięcy krakowian, jest pozbawiony podstawowej rzeczy, jaką w cywilizowanym świecie jest WC. Ale to nie jedyna bolączka nowoczesnego węzła komunikacyjnego. Jak się okazuje, wybudowane schody ruchome przy Rondzie Mogilskim, już od miesiąca są niesprawne, czyli nie działają.

Żeby było ciekawiej, działają tylko te, które prowadzą w dół. Wygląda na to, że wybudowano wielkie rondo i kompletnie o nim zapomniano. Nie ma ludzi, którzy serwisowaliby urządzenia mechaniczne, które mają tendencję do psucia. Przez Rondo Mogilskie, przewija się dziennie tysiące ludzi, tak młodych jak i w sędziwym wieku. Ludzie starsi, dla których między innymi owe schody wybudowano, muszą iść pieszo z zakupami, po stromych schodach do góry. Na co komu schody prowadzące w dół, które są sprawne? Logicznie rzecz biorąc, bardziej przydałyby się schody prowadzące pod górę, by ludziom było lżej. Kto w końcu opiekuje się tymi sprawami, jest niestety wielką zagadką.

Gdzie zaparkować samochód?

W pobliżu Ronda Mogilskiego, wybudowano wielki gmach opery krakowskiej. Nikt z planujących budowlę nie pomyślał, o miejscach parkingowych dla samochodów, by ci, którzy przyjechali oglądać spektakle, mieli gdzie zaparkować swoje samochody. Efekt jest taki, że wieczorem, kiedy trwa spektakl, piesi nie mają którędy przechodzić, gdyż wszystkie wolne miejsca, a w tym chodniki, okupują samochody widzów.

Więcej dziwnych miejsc

Jest w Krakowie więcej dziwnych miejsc, jak choćby Plac Bohaterów Getta, przy którym jest co prawda WC, ale czynne jedynie od 8 rano do 17. Później trzeba chodzić w pampersach. Na wielkim placu, na którym kiedyś była pętla MPK, przymocowano rzędy wielkich krzeseł, które w sumie niczemu nie służą. Ot, taka sobie rdzewiejąca ozdóbka, za którą jakiś architekt wziął pieniądze. Co jakiś czas, na brzegu tego placu zatrzymują się autobusy z turystami, gdyż jest to rejon ściśle historyczny.

W latach Zagłady Plac Zgody - obecnie Plac Bohaterów Getta - był miejscem koncentracji ludności żydowskiej przed deportacjami do obozów w Bełżcu oraz Płaszowie. Ja rozumiem powagę tego miejsca, ale w dobie, kiedy miejsc parkingowych w Krakowie jak na lekarstwo, teren ten, mógł pozostać wykorzystany na parking, choćby dla tych autobusów, które przywożą turystów. Wcześniej na tym placu był postój taksówek, pętla autobusowa i jakoś to nikomu nie przeszkadzało, to nie wadziłoby i teraz.

W naszym mieście wielokrotnie podejmuje się dziwne decyzje, jak choćby instalacja pomarańczowych, plastikowych pachołków odgradzających jezdnię od torowiska tramwajowego w ciągu ulicy Limanowskiego. Zainstalowane pachołki, nie spełniają swojej roli, gdyż zostały całkowicie wdeptane w jezdnię, przez przejeżdżające tamtędy samochody. To pieniądze wyrzucone w błoto. Ten sposób zabezpieczenia nie zmienił niczego, a jedynie doprowadził do dewastacji instalacji. Można było w tym miejscu położyć zwykłe progi, takie jak są przy ulicy Grzegórzeckiej. Wtedy miałoby to jakikolwiek sens.






emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto