Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rondo im. Pagaczewskiego czy Szpiega z Krainy Deszczowców?

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Most Wandy prowadzący do ronda łączącego ulice Klasztorną o Longinusa Podbipięty
Most Wandy prowadzący do ronda łączącego ulice Klasztorną o Longinusa Podbipięty Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Na środowe sesji radni zajmują się nadaniem ronda w Nowej Hucie im. Stanisława Pagaczewskiego, najbardziej znanego z napisania trylogii o Baltazarze Gąbce. Radny Łukasz Wantuch wyszedł z pomysłem, aby rondo nazwać imieniem… Szpiega z Krainy Deszczowców, czyli jednej z postaci z książek Pagaczewskiego. Większość radnych pomysł uznała za niepoważny. I ostatecznie uchwalili, że rondo będzie się nosić imię Pagaczewskiego.

Chodzi o rondo łączące ulice Longinusa Podbipięty i Klasztorną w Nowej Hucie. Autorem pomysłu uczczenia Pagaczewskiego był Mateusz Drożdż, historyk i radny Dzielnicy III, który zwrócił uwagę, że taka postać nie jest upamiętniona w Krakowie. Drożdż dotarł do syna Pagaczewskiego, Tomasza, który wyraził zgodę i wdzięczność za upamiętnienie jego ojca.

Większość radnych jest pozytywnie nastawiona do pomysłu. Tymczasem Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków) złożył poprawkę, aby rondo nazwać im. Szpiega z Krainy Deszczowców, czyli przeciwnika Baltazara Gąbki z powieści Stanisława Pagaczewskiego.

Wantuch przekonywał, że rondo im. Pagaczewskiego nic nikomu nie będzie mówiło. Jak dodał, pisarza trzeba uczcić, ale mało kto wie, kim był. - Powinniśmy wybierać nazwy, które zachęcą do dowiedzenia się czegoś więcej. Skoro jesteśmy Magicznym Krakowem – jak mamy zaznaczone w nazwie naszego miejskiego portalu, to w ten sposób zainteresujemy mieszkańców. Niech przy nazwie ronda będzie odnośnik do strony internetowej, która zachęci do dowiedzenia się czegoś więcej. Może wtedy jakaś osoba sięgnie po książkę. Ja tu nie widzę nic kontrowersyjnego – przekonywał radny Wantuch.

Pozostali radni patrzyli jednak krytycznie na pomysł Wantucha. Dominik Jaśkowiec (PO) mówił, że Szpieg z Krainy Deszczowców był postacią negatywną, więc to nie jest dobry wybór.

- Pagaczewski to zasłużona postać dla miasta Krakowa, pisarz ważny dla pokolenia dzisiejszych 30- i 40-latków. Szpieg z Krainy Deszczowców to propozycja złożona z przekorą, żeby zaistnieć w debacie. Moim zdaniem nie jest poważna. Radni w kuluarach zastanawiali się, czy IPN wydałby pozytywną opinię dla takiej nazwy – mówił radny Jaśkowiec.

- To nie jest magiczny Kraków, to jest śmieszny Kraków – wtórował Bogusław Kośmider (PO). Z kolei radna Małgorzata Jantos zwróciła natomiast uwagę, że Stanisław Pagaczewski zasłynął także tym, że sprowadził do Polski... piwo porter.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rondo im. Pagaczewskiego czy Szpiega z Krainy Deszczowców? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto