Radni decydują m.in. o podwyżce cen w MPK, losie szkieletora i zmianach granic dzielnic

Trudna sytuacji MPK, któremu gmina zalega ok. 76 mln zł za wykonane przejazdy skłania radnych do poparcia wzrostu cen. Bilet półgodzinny ma kosztować 3 zł 20 gr zamiast 2 zł 80 gr, a godzinny 4 zł zamiast 3 zł 60 gr. Radni mogą obniżyć wysokość podwyżki z 40 na 20 groszy. Prezydent przestrzega jednak, że wtedy będzie problem z utrzymaniem kursów na dotychczasowym poziomie.

Po minucie ciszy radni nie od razu zabrali się do pracy. Zaczęli od kłótni. Radny Stanisław Rachwał (PiS) poprosił o wprowadzenie w trybie nagłym do porządku obrad rezolucji do rządu w sprawie sprzeciwu wobec likwidacji Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze", a radny Tomasz Urynowicz (PO) rezolucji apelującej do rządu o wsparcie miejskich inwestycji sportowych. Oburzył się na to radny Mirosław Gilarski (niezależny), który uznał, że tryb nagły wykorzystywany jest zbyt często (dzięki temu trybowi projekty uchwał nie muszą czekać 2 tygodnie na uchwalenie). Błahostka, ale radni skoczyli sobie do oczu. Mimo, że najczęściej rezolucje słane do Warszawy to głos wołającego na puszczy.

Plan dla Rybitw

Następnie radni wytykali błędy w plan zagospodarowania przestrzennego dla Rybitw i okolic ulicy Półłanki. Teraz zasypią planistów poprawkami, które ci będę musieli nanieść na mapy. Od 6 lat plan nie może doczekać się uchwalenia. A miał uregulować zabudowę tego przemysłowo-usługowego fragmentu Krakowa.

Nadzieja dla szkieletora

Radni przegłosowali za to przystąpienie do sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym stoi i straszy Szkieletor. Stworzenie planu, który pozwoli na podwyższenie i dokończenie budynku umożliwi rozpoczęcie tej inwestycji firmie Trei Morfa. Wcześniej decyzje o warunkach zabudowy, potrzebne, aby uzyskać pozwolenia budowlane, zostały dla inwestycji uchylone przez sąd. W wyniku protestu ekologów. Plan ma powstać w ciągu tego roku.

Drożej za holowanie auta

Radni nie tylko poparli pomysł prezydenta podwyżki opłat za holowanie aut z krakowskich ulic, ale przegłosowali zwiększenie stawek do maksymalnych, na które pozwala prawo. Chodzi głównie o usuwanie samochodów, które tarasują przejazd tramwajom lub stanowią zagrożenie w ruchu ulicznym. Radni uznali, że wyższe stawki sprawią, że kierowcy zaczną uważniej parkować. Wprowadzono też nową opłatę za pozostawione rowery (105zł i 16zł) oraz motocykle (209zł i 23zł). W 2011 roku kierowcy zapłacili za holowanie prawie 1,5 mln zł. Pieniądze powędrowały do firmy usuwające pojazdy.

Cenny za holowanie do tej pory:
- 320 zł za samochód do 3,5 t
- 700 od 3,5 t do 7,5 t
- 1300 od 7,5 t do 16 t
- 2100 pow. 16 t
- 1100 za pojazdy do 7,5 t z użyciem sprzętu specjalistycznego (dźwig)
- 2600 zł od 7,5 t przy użyciu sprzętu specjalistycznego (dźwig)

Nowy cennik
1) rower lub motorower:
a) za usunięcie - 105 zł,
b) za każdą rozpoczętą dobę przechowywania - 16 zł;

2) motocykl:
a) za usunięcie - 209 zł,
b) za każdą rozpoczętą dobę przechowywania - 23 zł;

3) pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t:
a) za usunięcie - 459 zł,
b) za każdą rozpoczętą dobę przechowywania - 35 zł;

4) pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t do 7,5:
a) za usunięcie - 574 zł,
b) za każdą rozpoczętą dobę przechowywania - 47 zł;

5) pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 7,5 t do 16 t:
a) za usunięcie - 813 zł,
b) za każdą rozpoczętą dobę przechowywania - 68 zł;

6) pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 16 t:
a) za usunięcie - 1199 zł,
b) za każdą rozpoczętą dobę przechowywania - 126 zł;

7) pojazd przewożący materiały niebezpieczne:
a) za usunięcie - 1459 zł,
b) za każdą rozpoczętą dobę przechowywania - 188 zł.

Pozostaje zapis mówiący o tym, że kierowca płacić 50 proc. mniej jeśli usunie samochód zanim firma załaduje go na lawetę.

Droższe bilety MPK!

Radni miejscy przegłosowali podwyżkę biletów w komunikacji miejskiej, mimo, że ostania była w wakacje. Do sięgnięcia do kieszeni mieszkańców zmusiła ich jednak zła sytuacja finansowa MPK. W całości poparli propozycje prezydenta i nie odważyli się zredukować wzrostu cen z 40 do 20 groszy.

Od kwietnia za bilet hybrydowy (30-minutowy lub jednoprzejazdowy) płacić będziemy nie 2 zł 80 gr jak dziś, a 3 zł 20 gr. Droższy będzie też bilet godzinny - jego cena skoczy z 3,60 zł na 4 zł. Dzięki podwyżce gmina ma zarabiać na biletach więcej o 10 mln zł rocznie.

Wprowadzony zostanie też promocyjny bilet dwustronny za 6 zł, dla osób często jeżdżących na długich dystansach. Korzystając z niego oszczędzimy 40 gr. Od 6 czerwca do 2 lipca funkcjonować też będzie specjalny bilet dla kibiców, których tysiące mają zjechać do miasta na Euro 2012. Kosztować będzie 13 zł i obowiązywać w całej aglomeracji.

Radni zlikwidowali też darmowe przejazdy dla rodzin pracowników MPK, ale utrzymali ten przywilej dla samych zatrudnionych w spółce. Przez to, że bliscy motorniczych i kierowców będą musieli sami kupić bilety, do budżetu ma dodatkowo wpłynąć 3,5 mln zł rocznie.

Przed głosowaniem nad podwyżką na sesji rady rozgorzała ostra dyskusja. Radni zarzucali prezydentowi, że ostatnia podwyżka była dopiero w wakacje.
- Przegłosowaliśmy ją, miało być lepiej, a po wakacjach urzędnicy ścięli tysiące kursów tramwajów i autobusów tygodniowo - grzmiał radny Grzegorz Stawowy (PO). - Nie powinniśmy głosować podwyżki skoro nie wiemy ile pieniędzy przyniosła ta wakacyjna - denerwował się radny Paweł Ścigalski (PO). Urzędnicy nie potrafią na razie udzielić im informacji. Mówią, że trzeba poczekać cały rok, aby dokonać szacunków.

Radnych do podjęcia trudnej decyzji przekonała tragiczna sytuacja MPK i zapewnienia prezydenta, że będzie lepiej. Gmina zalega spółce 76 mln zł za już wykonane przejazdy. Miesięczne funkcjonowanie komunikacji kosztuje 30 mln zł. Z biletów udaje się pozyskać zaledwie ok.19 mln zł. A rosnące koszty inflacji, paliw i energii zwiększają tę różnicę.

Tadeusz Trzmiel, zastępca prezydenta ds. infrastruktury pokreśla, że podwyżka przejazdów jednorazowych i czasowych uderzy głównie w turystów, bo mieszkańcy jeżdżą na biletach okresowych, a te nie podrożeją.

Nowy cennik:
- Bilet 15 minutowy
dziś: 2 zł (1 zl ulgowy)
podwyżki brak

- 30-minutowy
dziś: 2,8 zł (1,4 zł)
podwyżka: 3,2 zł (1,6 zł)

- 60-minutowy
dziś: 3,6 zł (1,8 zł)
po podwyżce: 4 zł (2 zł)

- 90-minutowy
dziś: 5,2 zł (2,6 zł)
podwyżki brak

- 24-godzinny
dziś: 12 zł (6 zł)
podwyżki brak

- 48-godzinny
dziś: 20 zł (10 zł)
podwyżki brak

- 72-godzinny
dziś: 28 zł (14 zł)
po podwyżce: 30 zł (15 zł)

- 7-dniowy
dziś: 38 zł (19 zł)
po podwyżce: 40 zł (20 zł)

- rodzinny weekendowy
dziś: 12 zł
po podwyżce: 15 zł

- grupowy (do 20 osób)
dziś: 28 zł (14 zł)
po podwyżce: 30 zł (15 zł)

A na koniec - Muppet Show
Porównywanie się wzajemne do postaci z Muppet Show, Kermita Żaby i dwóch dziadków z loży szyderców, a do tego zarzuty o brak dobrego wykształcenia i błędy ortograficzne - wielką kłótnią kończyła się środowa sesja rady miasta. A wszystko z powodu jednego ze znanych, tradycyjnych polskich zespołów ludowych.

Radni PiS chcieli się ująć za Zespołem Pieśni i Tańca "Mazowsze", któremu samorząd mazowiecki obciął ostatnio fundusze. Przygotowali rezolucję w tej sprawie do rządu i Sejmu. Radni PO i niezależni w większości zaprotestowali przeciwko uchwalaniu tego druku. - Rada miasta się ośmieszy zabierając głos w takiej sprawie - grzmieli z mównicy. - Czy nie zajmujemy się cudzym podwórkiem? Przecież to sprawa dotycząca samorządu innego województwa - zastanawiała się radna Anna Mroczek z klubu Przyjazny Kraków. Stanisław Rachwał, autor projektu rezolucji bronił swojego pomysłu. Wzywał do obrony instytucji, która ma wieloletnią tradycję i znana jest na całym świecie.

Kontrofensywę przeprowadzili radni niezależni, Agata Tatara i Mirosław Gilarski. Nic dziwnego - kiedyś byli w PiS, ale odeszli, bo napiętnowaniu ich za popieranie Zbigniewa Ziobry. - Projekt zawiera błędy ortograficzne. Jak można tak przygotować druk na sesję - grzmiała Tatara.

- Dzwoniłem właśnie do polonistki i jest to forma grzecznościowa. Można tak napisać - odpierał Rachwał. Poszło o to, czy można było zapisać "samorządu mazowieckiego" z wielkich, czy trzeba było z małych liter.

Towarzystwo się jednak dopiero rozgrzewało. Radny Józef Pilch (PiS) poczynił aluzję porównująca przeciwników uchwały do postaci z Muppet Show. Radni, którzy nie brali udziału w dyskusji wybuchali co chwilę gromkim śmiechem. Do uspokojenia się i powagi wzywali radni Ptaszkiewicz i Urynowicz. - Mam dobre wykształcenie w przeciwieństwie do pana - zagrzmiała radna Tatara.Doszło do przerwy w obradach.

Radni ochłonęli. Po przerwie Rachwał przeprosił za to, że się wcześniej uniósł gniewem. - Cieszę się, że są osoby, które potrafią przyznać, że się myliły. Choć są na sali też tacy, którym to łatwo nie przychodzi - mówiła Tatara. A szef klubu PO złożył wszystkim paniom serdeczne życzenia z okazji dnia kobiet. Na dokładkę okazało się, że radnemu Urynowiczowi urodziła się córka Hania. Zebrał gromkie brawa. A na to jeszcze nałożyły się głosy wsparcia dla radnej Teodozji Maliszewskiej (PO), która w czwartek robi doktorat. Na koniec Rachwał zmienił treść uchwały na "Samorządu Województwa Mazowieckiego", radni rezolucję przegłosowali (choć różnicą niewielką 12 do 14) i rozeszli się pokoju.

Krakowscy samorządowcy zapewne musieli jakoś odreagować to, że parę godzin wcześniej uchwalili podwyżkę biletów.Wybaczmy im.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!