Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piękne stare chałupy znikają z krajobrazu Krakowa. Ktoś zadba o stworzenie skansenu?

Małgorzata Mrowiec
Jedna z chałup w Mogile, stojąca przy ulicy Powiatowej
Jedna z chałup w Mogile, stojąca przy ulicy Powiatowej Leszek Grabowski
Historycy i miłośnicy Krakowa biją na alarm, bo szybko i bezpowrotnie giną XIX-wieczne chałupy. Spytaliśmy urzędy, czy rozważają utworzenie w naszym mieście skansenu. Otrzymaliśmy zapewnienia, że to cenna inicjatywa - ale bez konkretów.

O tym, że Kraków pilnie potrzebuje skansenu architektury drewnianej pisaliśmy w styczniu. Na problem zwrócił uwagę Leszek Grabowski, miłośnik historii Krakowa, od ok. 10 lat przemierzający miasto z aparatem i uwieczniający m.in. dawne wiejskie chałupy.

Pytany przez nas o skansen wojewódzki konserwator deklarował, że będzie popierał ten pomysł. - Może uda się nim zainteresować władze miasta lub Urząd Marszałkowski. To są dosłownie ostatnie miesiące na ratowanie tych budynków, te domy znikają w oczach - mówił Jan Janczykowski.

Zapytaliśmy krakowski magistrat oraz Urząd Marszałkowski, czy rozważają ustanowienie skansenu, gdzie ewentualnie można go ulokować, jakie byłyby szacowane koszty.

Z Urzędu Marszałkowskiego napłynęła odpowiedź, że samorząd województwa w sposób optymalny opiekuje się regionalnym dziedzictwem kulturowym. - Województwo małopolskie posiada dobrze rozwiniętą sieć muzeów skansenowskich, która swoim zasięgiem obejmuje większość regionów etnograficznych, znajdujących się w jego granicach. Placówki te prezentują różnorodność kulturową i urodę małopolskiej wsi - przekazał rzecznik prasowy Filip Szatanik.

Dowiedzieliśmy się też, że samorząd województwa małopolskiego nie ma nieruchomości w Krakowie, które mógłby przeznaczyć na działalność nowego skansenu. Ewentualnym inicjatorom takiego zamierzenia w Krakowie urząd - jak zadeklarowano - zapewni „radę, pomoc i wsparcie w każdym z możliwych wymiarów”.

Urzędnicy wyliczyli, że w razie decyzji o tworzeniu muzeum na wolnym powietrzu trzeba się liczyć z kosztami od jednego do kilku milionów złotych dla każdego przenoszonego tam obiektu (m.in. koszty dokumentacji, zakupu budynków, translokacji, konserwacji). Jeśli chodzi o roczne koszty funkcjonowania podobnych muzeów, to np. w przypadku Muzeum Nadwiślański Park Etnograficzny i zamek Lipowiec w Wygiełzowie (6 ha, ok. 50 obiektów) jest to ok. 2,2 mln zł.

- Biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno na terenie Nowej Huty występowały liczne zabudowania będące pozostałością po ponad 20 wsiach wchłoniętych przez miasto, a obecnie pozostały tylko nieliczne z nich, to inicjatywa założenia skansenu dawnych budowli wiejskich jest niezwykle cenna - mówi z kolei Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa. Zdaniem miejskich urzędników naturalnym miejscem do założenia takiego skansenu jest Nowa Huta, a właściwie teren jednej z dawnych wsi. Wskazywane są Branice. Zarazem słyszymy, że „w tej chwili jeszcze zbyt wcześnie na szczegóły w tej sprawie”.

Radna Małgorzata Jantos, przewodnicząca komisji kultury i ochrony zabytków Rady Miasta deklaruje, że postara się ten temat umieścić w programie posiedzeń komisji. Jeszcze w tym miesiącu zapyta też o zdanie na temat tworzenia skansenu członków Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa, któremu obecnie szefuje.

- Sama nie jestem konserwatorem, więc dopytam specjalistów, przyjrzę się takim realizacjom w innych większych miastach polskich i europejskich - mówi też Małgorzata Jantos.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto