Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogłoszono drugi przetarg na studium dla budowy nowej drogi pomiędzy Krakowem a Myślenicami

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wideo
od 16 lat
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła drugi przetarg na przygotowanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 Kraków – Myślenice. Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie możliwych wariantów przebiegu tej trasy. Wcześniej wskazywane przez GDDKiA potencjalne korytarze spotkały się z falą protestów. Termin składania ofert w obecnym przetargu to 28 grudnia.

- Zadaniem wykonawcy będzie poszukiwanie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami trasą S7. Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu. Dopuszczamy poszukiwanie wariantów bardziej na zachód lub na wschód, o ile takie rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne. Pozostawienie opcji rozpoczęcia trasy w innym miejscu niż odcinek A4 Kraków Południe – Kraków Bieżanów daje też możliwość rozważenia rozwiązań zlokalizowanych poza podstawowym obszarem - informuje Kacper Michna z krakowskiego oddziału GDDKiA.

Przypomnijmy, że pierwsze postępowanie na STEŚ dla nowej zakopianki GDDKiA ogłosiła w maju, a na początku października wybrano wykonawcę, który miał przygotować Studium. Z przyczyn od GDDKiA niezależnych, wykonawca pod koniec października zrezygnował z podpisania umowy, tracąc przy tym na rzecz Skarbu Państwa 180 tys. zł wadium. Z tego też powodu w GDDKiA podjęto też decyzję o unieważnieniu tamtego postępowania.

Informując o rezygnacji wybranego wcześniej wykonawcy w GDDKiA podkreślano, że jeszcze w tym roku ogłoszony zostanie ponownie przetarg na wybór projektanta odpowiedzialnego za przygotowanie przebiegów S7 między Krakowem a Myślenicami i uzyskanie dla jednej z proponowanych tras decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

W styczniu 2022 roku zaprezentowano Studium korytarzowe dla drogi ekspresowej Kraków –Myślenice. W ramach studium zawarto sześć proponowanych szerokich korytarzy, którymi mogłaby zostać poprowadzona trasa pomiędzy Krakowem a Myślenicami. Korytarze nie wskazywały precyzyjnie wariantów przebiegu nowej drogi, lecz pasy terenu o szerokości od 3 do 5 km, w których planowano zlokalizować docelowe przebiegi trasy. 

Opracowanie objęło swoim zasięgiem siedem powiatów i 34 gmin. Jest to teren prawie 3 tysięcy kmkw. Przeprowadzone analizy wykazały potrzebę i zasadność dalszego przygotowania inwestycji. Zaproponowane korytarze spotkały się z dużym zainteresowaniem mieszkańców, ale też spowodowały wiele protestów. Dlatego w GDDKiA zaproponowano zainteresowanym samorządom przygotowanie własnej propozycji, tzw. korytarza społecznego, drogi ekspresowej S7 łączącej Kraków z Myślenicami. Jak dotąd samorządom nie udało się przygotować takiego rozwiązania. 

- W czasie prac samorządów nad przygotowaniem korytarza społecznego nie prowadziliśmy żadnych działań związanych z wytyczaniem przebiegu nowego odcinka drogi ekspresowej S7. Informowaliśmy przy tym, że prace nad wariantem społecznym nie wstrzymują naszych starań o pozyskanie finansowania na przeprowadzenie początkowego etapu prac przygotowawczych dla tej trasy - informuje Kacper Michna.

STEŚ to dokument projektowy, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi na konkretnym terenie, z uwzględnieniem kwestii technicznych, kosztów i oddziaływania nowej trasy na środowisko. Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały już precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji. Wykonawca STEŚ przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem.  

- Przygotowanie STEŚ będzie wieloletnim procesem i zakładamy, że po 6 latach od podpisania umowy zakończy się uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. W tym czasie będą organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi. Liczymy na konstruktywne rozmowy z zainteresowanymi. Zdajemy sobie sprawę, że jest to inwestycja trudna i budząca duże emocje. Jednakże wszyscy zgadzają się co do tego, że ta inwestycja jest to potrzebna - co potwierdzają strony zabierające głos w rozmowach na temat przebiegu nowego odcinka S7 - podkreśla Kacper Michna. - Zgodnie z naszymi wcześniejszymi deklaracjami, żaden z wariantów nowego odcinka S7 przedstawionych w Studium korytarzowym nie będzie wskazany w przetargu na przygotowanie projektu przebiegu drogi jako rekomendowany - dodaje.

Droga ekspresowa S7 biegnie przez pięć województw. W pomorskim, warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim jej budowa jest już zakończona. Kierowcy mają już do dyspozycji 275 km drogi ekspresowej od węzła Gdańsk Południe do Płońska.  

W mazowieckim trwa budowa trzech odcinków: Siedlin – Załuski, Załuski – Modlin i Modlin – Czosnów o łącznej długości 34,7 km. W miniony czwartek (16 listopada) GDDKiA podpisała umowę na realizację kolejnych 9,2 km drogi pomiędzy Czosnowem i Kiełpinem. W przygotowaniu jest druga część trasy z Czosnowa do stolicy, czyli odcinek Kiełpin - Warszawa (12,9 km). Przetarg na wykonanie projektu budowlanego ogłoszono w październiku. 

Systematycznie skraca się czas podroży pomiędzy Krakowem i obecną stolicą Polski. Łączone są zbudowane wcześniej odcinki dróg ekspresowych w długi ciąg i realizowane kolejne. Wraz z oddaniem przed majówką odcinka Lesznowola – Tarczyn, kierowcy mają do dyspozycji blisko 230 km dwujezdniowej trasy od węzła Warszawa Lotnisko do granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego. 

W województwie małopolskim trwa budowa dwóch odcinków S7: Miechów – Szczepanowice i Widoma – Kraków o łącznej długości 23,6 km. Po ich zakończeniu kierowcy będą mogli przejechać trasą S7 od Krakowa do granicy z województwem świętokrzyskim i dalej, do Warszawy.  

Na południe od Krakowa kierowcy mogą korzystać z trasy S7 od Myślenic do Rabki-Zdroju o długości 32 km. Odcinek Kraków – Myślenice to ostatni, brakujący fragment tej drogi. Jego przygotowanie ma usprawnić oś transportową północ-południe województwa i zdecydowanie poprawi dostępność komunikacyjną południowej części regionu dla turystów. 

- Obecny dwujezdniowy wylot z Krakowa w kierunku Myślenic jest bardzo obciążony ruchem tranzytowym, turystycznym i lokalnym. Na całej długości tego odcinka Zakopianki są ostre zakręty, kolizyjne skrzyżowania i przejścia dla pieszych. Taka droga nie pozwala na bezpieczne i komfortowe podróżowanie. W ramach przygotowania wariantów między Krakowem a Myślenicami, przeprowadzimy również analizę możliwości rozbudowy istniejącej DK7 na tym odcinku - informują w GDDKiA.

Ruch na tej trasie stale rośnie. W 2015 r. wahał się od 30 do prawie 41 tysięcy pojazdów na dobę, w zależności od odcinka pomiarowego. W latach 2020-2021 wartości natężeń ruchu wzrosły osiągając poziom od niespełna 40 tysięcy do ponad 57 tysięcy pojazdów. Są one wyższe niż na autostradzie A4 między Niepołomicami a Brzeskiem, gdzie ruch sięga wartości 55 tysięcy. pojazdów na dobę. Prognozy ruchu jednoznacznie wskazują, że w przyszłości liczba samochodów jeżdżących trasą Kraków – Myślenice będzie się zwiększać. Dotyczy to zarówno ruchu tranzytowego, jak i lokalnego. Dlatego też niezbędne jest rozpoczęcie prac nad przygotowaniem koncepcji nowej drogi, która odciąży istniejący odcinek DK7 i zapewni ciągłość całej trasy S7 na terenie Polski. 

Rozmowa w cztery oczy najlepsza dla mózgu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ogłoszono drugi przetarg na studium dla budowy nowej drogi pomiędzy Krakowem a Myślenicami - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto