Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obawy przed zakorkowaniem południa Krakowa. O drodze S7 do Myślenic rozmawiano w Sejmie

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Droga ekspresowa S7 powstaje od Bałtyku aż po Tatry. Odcinek nowej zakopianki z Krakowa do Myślenic jest na razie w planach.
Droga ekspresowa S7 powstaje od Bałtyku aż po Tatry. Odcinek nowej zakopianki z Krakowa do Myślenic jest na razie w planach. Anna Kaczmarz
We wtorek (11 lipca) sejmowa komisja infrastruktury zajęła się tematem planowanej budowy nowej zakopianki, czyli drogi ekspresowej S7 Kraków-Myślenice. Krakowscy posłowie i przedstawiciele strony społecznej przedstawiali obawy, że proponowana trasa może zakorkować południowe rejony stolicy Małopolski, przetnie zielone tereny i spowoduje konieczność wyburzenia budynków. Wiceminister infrastruktury Rafał Weber przekonywał, że na razie nie można mówić o konkretnych wariantach i zapewniał, że konsultacje społeczne dotyczące inwestycji dopiero przed nami.

- Planowanie drogi S7 do Myślenic to chaos. Początkowo było 14 wariantów i nagle nie wiadomo z jakich względów na początku ubiegłego roku pojawiło się 6 wariantów, które zawężały rozpoczęcie trasy do terenu Krakowa. Wszystkie warianty przebiegały po zielonych terenach, część przez Wieliczkę, forty, zbiornik Barycz, domy mieszkańców. Żaden wariant nie był taki, by nie budził kontrowersji, nie wywołał protestów. Ostatnio okazało się, że zamiast 6 wariantów będzie 9, ale najpierw będzie 50 z czego 40 przechodzi przez Kraków. To jest absurd. Droga S7 przede wszystkim ma służyć do przejazdu z Warszawy do Zakopanego. Jaki jest sens wprowadzać ją w południową obwodnicę Krakowa? Dlaczego warianty oddalające drogę na zachód albo wschód od Krakowa nie są preferowane? - komentował krakowski poseł PO Aleksander Miszalski.

Zapowiedź konsultacji w sprawie drogi S7 Kraków-Myślenice

Posłowie i przedstawiciele mieszkańców zwracali też uwagę, że przy planowaniu nowej drogi powinno się wziąć pod uwagę aktualne natężenia ruchu, uwzględniające, że niebawem powstanie odciążająca ruch północna obwodnica Krakowa i planowana jest budowa linii kolejowej z Krakowa do Myślenic.

- Albo stawiamy na kolej i mówimy o zmianie nawyków, transporcie ekologicznym, albo traktujemy ją jako kwiatek do kożucha. Chcemy wiedzieć, jak ministerstwo ocenia wpływ inwestycji kolejowej na budowę S7 do Myślenic - mówiła posłanka lewicy Daria Gosek-Popiołek.

Do przedstawionych zagadnień odniósł się wiceminister Rafał Weber. Zaznaczył, że początkowo prezentowane 6 koncepcji to nie były jeszcze warianty nowej drogi tylko korytarze, bardzo szerokie na 5-6 km.

- Konsultacje społeczne dopiero nas czekają. Wtedy wejdziemy w formalny dialog z samorządami i stroną społeczną. Zazwyczaj takie spotkania odbywają się w terenie i cieszą się dużym zainteresowaniem. Prace dopiero przed nami. Trwa wyłonienie wykonawcy Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego - poinformował wiceminister Rafał Weber.

Wybiorą jeden wariant nowej zakopianki z 50 propozycji

Przypomnijmy, że w styczniu 2022 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała Studium korytarzowe dla drogi ekspresowej Kraków-Myślenice. W ramach tego dokumentu zawarto 6 proponowanych szerokich korytarzy. Wtedy wszystkie rozwiązania zostały mocno oprotestowane. Nie udało się też wypracować kompromisowego wariantu społecznego.

W kolejnym etapie GDDKiA ogłosiła przetarg na przygotowanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla nowego odcinka zakopianki. Założenia STEŚ są takie, że w ramach opracowywania wykonawca najpierw na zasadzie modelowania komputerowego stworzy ok. 50 wariantów nowej drogi. Z nich wybrane zostanie co najmniej 8 wariantów, które poddane będą wstępnym konsultacjom społecznym. Z nich miałyby zostać wybrane trzy. Później przeprowadzone byłyby ostateczne konsultacje społeczne i wybrany ostateczny wariant. Plany są takie, by nowa zakopianka mogła powstać w drugiej połowie lat 30. obecnego wieku.

Zarzucają nieprawidłowości i złożyli zawiadomienie do NIK

Podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury Miłosława Strzelec-Gwóźdź z komitetu Południe Krakowa przeciw S7 komentowała: - Mamy nieaktualne dane geologiczne i hydrologiczne, nieaktualne dane o natężeniu ruchu, wyznaczony niemerytorycznie teren, brak rozmów z ludźmi i samorządami. Nasuwa się więc pytanie kto i jaki ma w tym interes. Z uwagi na nieprawidłowości jakie wykryliśmy, zawiadomiliśmy stosowne instytucje, w tym Najwyższą Izbę Kontroli. Przede wszystkim wskazujemy na zarzut niegospodarności i określania STEŚ w taki sposób, który ma potwierdzić z góry założoną tezę, by drogę poprowadzić przez południowe tereny Krakowa.

Wiceminister Rafał Weber przekonywał: - Po to jest dialog prowadzony w ramach przetargu na STEŚ, żeby potencjalni wykonawcy mogli uzyskać więcej szczegółów. To też jest nam pomocne, aby skorygować zapisy i warunki przetargu. Nie ma obecnie żadnego przesądzenia, nie ma wybranego wariantu przebiegu trasy. Do wskazania takiego przebiegu wcześniej zaprosiliśmy samorządowców. Nie było jednomyślności w tym zakresie ze strony jednostek samorządu terytorialnego. To oznacza komplikacje i trudność w znalezieniu odpowiedniego wariantu. Mówię o tym, żeby pokazać jak trudne przed nami zadanie.

Firmy z tej branży szukają pracowników

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Obawy przed zakorkowaniem południa Krakowa. O drodze S7 do Myślenic rozmawiano w Sejmie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto