Pomimo, że od roku obowiązuje znowelizowana ustawa o powstaniu Krajowego Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury, zgodnie z którą przyszli sędziowie i prokuratorzy mają odbywać jedną wspólną aplikację w jednej szkole, przyszłość aplikacji według nowych zasad nie był długo pewny.
W Ministerstwie Sprawiedliwości trwały bowiem spory co do szczegółów. Dziś możemy już powiedzieć, że nowe zasady odbywania aplikacji i rekrutacji do poszczególnych zawodów prawniczych zaczną obowiązywać w nowopowstałej w Krakowie Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratur.
- Funkcjonujący do niedawna model naboru na aplikację oraz program szkoleń realizowany w ramach tych aplikacji trudno jest uznać za spełniający w dostatecznym stopniu oczekiwania. Nie łatwo jest bronić poglądów o efektywności, jednolitości i przejrzystości dotychczasowego systemu szkoleniowego, gdy aplikanci szkoleni byli w wielu ośrodkach - mówił Minister Sprawiedliwości, Krzysztof Kwiatkowski, podczas dzisiejszej (30 listopada) uroczystośći otwarcia Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratur.
- Ta szkoła to zupełna nowość w polskim sądownictwie. Daje jednolity sposób dochodzenia do zawodu sędziego i prokuratora - mówi Rafał Lisak, rzecznik krakowskiego Sądu Okręgowego.
- Do tej pory funkcjonował tzw. regionalizm w orzekaniu, co oznaczało, że sędziowie w różnych częściach Polski mieli inne mechanizmy pracy. Ta szkoła ma ujednolicić kryteria osądzania, dzięki czemu przyszli sędziowie będą mieli szansę stać się bardziej profesjonalni - komentuje Rafał Lisak. - To da społeczeństwu pewien komfort i poczucie, że Sąd to nowoczesna instytucja, a istnienie pewnych standardów w nauczaniu przełoży się na lepszą pracę sędziów i prokuratorów - dodaje Lisak.
- Są sytuacje, kiedy jeden Sąd wydaje takie, a nie inne zarządzenia, orzeczenia czy inaczej prowadzi sprawy, pomimo tego, ze istnieje jedna procedura. Ta szkoła ma całkowicie zlikwidować taką sytuację i to jest możliwe - komentuje sędzia Waldemar Żurek.
Szkoła jest po to, żeby podnieść poziom i stworzyć elitarną grupę prawników na wzorzec europejski, gdzie jak mówi sędzia Żurek - szkoły dawały większe efekty kształcenia. - Zakładamy, że dzięki nowemu centralnemu ośrodkowi kształcenia poziom w Polsce także się podniesie - dodaje.
Krakowska prokurator Bogusława Marcinkowska także uważa, że szkoła to bardzo dobry pomysł Ministerstwa. Jak mówi - pozwoli lepiej wykształcić kadry wymiaru sprawiedliwości.
Do konkursu na aplikację w krakowskiej szkole zgłosiło się 1500 osób, mimo że miejsc gwarantowanych jest jedynie 300. Wybrano najlepszych. Państwo zagwarantuje im teraz stypendia po to, żeby nie musieli dorabiać, a jedynie skupili się na nauce.
- Chcemy aby prawnicy po tej szkole znaleźli od razu pracę. To strata dla państwa, kiedy na aplikację przyjmuje sie 1500 prawników, a potem się okazuje, że dla połowy z nich nie ma pracy i państwo tak naprawdę wydało pieniądze na szkolenia dla innych zawodów.
Nowa szkoła powstała w gmachu krakowskiego sądu przy ul. Przy Rondzie. Siedziba Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratur to ponad 3 tysiące metrów kwadratowych powierzchni z 19 salami dydaktycznymi, biblioteką, aulą na 200 osób, a nawet pokojem przesłuchań i salą rozpraw, gdzie będzie można doskonalić tajniki śledcze oraz umiejętności prowadzenia procesów. Do dyspozycji aplikantów jest też hotel ze 150 miejscami noclegowymi.
Od jutra, 1 grudnia w KSSIP rusza już pierwszy rok aplikacji ogólnej. Aplikanci będą uczyć się razem przez 12 miesięcy i zostaną przygotowani do pełnienia funkcji referendarza sądowego, asystenta sędziego bądź prokuratora. Potem będzie już osobna aplikacja sędziowska (w sumie 4,5 roku) oraz prokuratorska (2,5 roku). Obie kończą się egzaminem.
SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT |
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?