Młodzi Światu: M jak misje

Bez pomocy z zewnątrz, nigdy nie będą w stanie poradzić sobie choćby z jednym z nich.

Synonimem problemu jest wyzwanie. Stawianie czoła wyzwaniom to próba zwalczenia choćby jednej z przeszkód, która stoi na drodze rozwoju mieszkańców Peru, Boliwii, Etiopii czy Zambii. Jednostkami, które podejmują się rozwiązania takich problemów są organizacje pozarządowe, działające na całym świecie. Jedną z nich jest Salezjański Wolontariat Misyjny - Młodzi Światu, który działa od 1997 roku na rzecz krajów Afryki, Ameryki Południowej i Azji. Powstała z inicjatywy młodych ludzi, pełnych zapału do pracy na rzecz drugiego człowieka. Przez kilkanaście lat funkcjonowania organizacja otrzymała status OPP (Organizacja Pożytku Publicznego), dzięki czemu każdego roku może starać się o 1% podatku, przekazywanego przez podatników w okresie rozliczeń. Celem, a zarazem misją działalności organizacji jest wsparcie rozwoju społecznego, szczególnie poprzez realizowanie przedsięwzięć na rzecz dzieci i młodzieży, którzy w przyszłości będą stanowić podstawę demokratycznych społeczeństw.

Jak to wygląda w praktyce?

Tylko w ostatnim roku, dzięki środkom z programów rozwojowych Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP oraz wsparciu finansowemu darczyńców z całej Polski i nie tylko, udało się wybudować przedszkole dla dzieci niepełnosprawnych w RPA, szkołę podstawową w Zambii czy internat w Tanzanii. Z kolei poprzednie lata zaowocowały Centrum Sportowym i przedszkolem w Zambii, szkołą podstawową i ośrodkiem zdrowia w Tanzanii, Centrum Edukacyjnym w Malawi. Prócz tego, dzięki wsparciu finansowemu darczyńców zakupiono sprzęt rolniczy i filtry do wody w Peru, wsparto mieszkańców Kenii, gdzie susza w 2009 roku zasiała ogromne spustoszenie i wiele innych.

Trzynaście lat funkcjonowania i rozwoju organizacja zawdzięcza wolontariuszom, którzy motywują wciąż do poszukiwania miejsc, do których pomoc jeszcze nie dotarła. Dziś na misjach pracuje prawie dwadzieścia osób w Boliwii, Peru, Etiopii, Ghanie, RPA i Zambii. Do tej pory wyjechało blisko 200 osób, pracując jako inżynierowie, lekarze, pedagodzy, ofiarowując bezinteresowną pomoc, nie oczekując wdzięczności. Efekty ich pracy są wystarczającym zadośćuczynieniem. Nie ma wśród misjonarzy świeckich osoby, która po powrocie z Sierra Leone czy Peru, nie powiedziałaby jednego zdania: więcej otrzymałem, niż brałem. Młodzi ludzie podkreślają, że zderzenie dwóch kultur i czerpanie od siebie wzajemnego doświadczenia jest ogromną lekcją dla każdego, która owocuje po powrocie do kraju.

Salezjański Wolontariat Misyjny - Młodzi Światu wyrósł z inicjatywy młodych ludzi na krakowskich Dębnikach. Tam, przy ulicy Tynieckiej 39 mieści się dziś główne biuro organizacji, do którego każdego dnia przychodzą wolontariusze, którzy chcą dać siebie innym. Idea pomocy misyjnej rozrosła się do kilku oddziałów SWM, które dziś działają we Wrocławiu, Poznaniu, Świętochłowicach i Zabrzu.

Więcej informacji na stronie www.swm.pl