Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał "Madur" Madura [nominacja w plebiscycie 7 Nadziei Mojego Miasta]

Kocica
Kocica
Michał "Madur" Madura to 22-letni radiowiec, dziennikarz muzyczny, współorganizator studenckiego przedsięwzięcia DachOOFka Festival.

Zagłosuj na tę nominację w plebiscycie 7 Nadziei MM

7 Nadziei Mojego Miasta - zobacz wszystkie nominacje i dowiedz się więcej o Plebiscycie


- Większość osób, które miały przyjemność, bądź też nie, poznać moją osobę z całą pewnością powiedzą, że jestem posiadaczem całkiem sporego ADHD, które na domiar złego jest zaraźliwe. Zaraża rzecz jasna pozytywną energią mobilizującą do działania. Staram się jak najwięcej czerpać z otaczającego świata, a jednocześnie maksymalnie wykorzystywać dostępne mi możliwości tak, by choć trochę zmienić ludzi wokół. Kocham mikrofon i przyciemnione studio, nie mogę żyć bez muzyki, a satysfakcję sprawia mi pomoc młodym kapelom. Dodać jeszcze szczyptę romantyzmu i voilŕ! Oto cały ja! - mówi o sobie Michał Madura.

Czy Kraków wspiera Twoją działalność? W jaki sposób? A jeśli nie, to jakiego wsparcia oczekiwałbyś ze strony miasta?

Moją działalność należy rozpatrywać z dwóch perspektyw. Po pierwsze jako Redaktora Naczelnego Studenckiego Radia17, z drugiej strony jako współorganizatora DachOOFka Festival, przy czym obie natury są ze sobą połączone bo muzyczny festiwal narodził się we wspomnianym radiu w głowach mojej i Damiana Moskalskiego (ówczesnego Redaktora Muzycznego). Kraków rozumiany jako jednostka administracyjna w zasadzie nie wspiera tych inicjatyw, dzieją się one nieco na uboczu przy wsparciu Akademii Górniczo-Hutniczej i Fundacji ACADEMICA.

Z drugiej strony dla mnie Kraków to przede wszystkim ludzie i miejsca, a co za tym idzie możliwości spotkań i interakcji. Szczególnie dla dziennikarza ważne jest aby coś się wokół działo, żeby nie było stagnacji. Można w Krakowie narzekać na wiele, ale na zastój raczej nie. Jeśli chodzi o moje oczekiwania, to jasne, że byłoby łatwiej gdyby miasto otworzyło się bardziej na oddolne inicjatywy, szczególnie animujące studentów. Zwłaszcza DachOOFka przyjęłaby taką pomoc z otwartymi rękami, bo dzięki niej w jeszcze większym stopniu bylibyśmy w stanie pomagać młodym, zdolnym, polskim muzykom.

Kiedy będziesz mógł powiedzieć, że osiągnąłęś pełen sukces?

Nauczono mnie, żeby nigdy nie osiadać na laurach. Zawsze kiedy osiągnie się jakiś pułap można podnieść poprzeczkę, rzecz jasna czasami nie uda się jej przeskoczyć ale zawsze można powiedzieć, że się próbowało. Sukcesem dla mnie będzie możliwość zarabianie na życie swoimi pasjami, czyli mówiąc prościej praca w rozgłośni radiowej. I tutaj myślę zarówno o sobie (sukces bezpośredni), jak i o moich współpracownikach z Radia17 (sukces pośredni), których część zasługuje na własną audycję w ogólnopolskiej stacji.

Ktoś kiedyś powiedział, ze dziennikarzem się nie jest, tylko się nim staje i jak najbardziej się z tą opinią zgadzam. Poza tym wciąż wierzę w to, że radio jest teatrem wyobraźni i niezwykłą frajdę sprawia mi bycie jednym z aktorów w nim grających.

Natomiast jeśli chodzi o DachOOFkę to sukcesem dla mnie jest to jeśli "nasze" zespoły stają się rozpoznawalne, grają duże koncerty i są poważane w środowisku. Jeśli przy okazji będą dobrze wspominać nasz festiwal to powiedzmy, że otrzemy się o granicę pełności.

Jak udaje ci się godzić zainteresowania z życiem prywatnym i zawodowym?

Przy natłoku zajęć i spraw, które dzieją się obok jestem studentem socjologii, obecnie na 4 roku. W zeszłym roku napisałem podobno niezłą pracę licencjacką, w tym mam stypendium naukowe wiec obiektywnie rzecz ujmując chyba całkiem nieźle to wszystko godzę. Jednak moja pasje to również moja praca i choć obie wymagają sporych nakładów czasu to sprawiają wiele satysfakcji i radości. Staram się żyć na 100%, a żyję tym co kocham, więc jest łatwiej. Poza tym zarówno w radiu jak i przy organizacji DachOOFki nie jestem zupełnie sam, gdyż otaczają mnie często pasjonaci, ludzie nieprzeciętni, którym zależy na edycji otaczającej rzeczywistości. Pracuję w kolektywie i całe szczęście, ze ten kolektyw nie przypomina socrealistycznej wizji kombinatu. Dobrze jest móc liczyć na zgrany team, zwłaszcza jeśli w dużej mierze jego członkowie są Twoimi przyjaciółmi.

Co najbardziej przeszkadza w realizowaniu twojej pasji? Z jakimi problemami borykasz się najczęściej?

Polska rzeczywistość jest niestety bolesna. Przepisy, ograniczenia, ale przede wszystkim brak otwartości wśród ludzi, którzy teoretycznie powinni pomagać młodym ludziom, umożliwiać rozwój. A wydaje mi się, że w niektórych firmach panuje przeświadczenie, że człowiek młody, posiadający własne zdanie i dość spory bagaż doświadczeń, jest z pewnością osobą nie nadającą się na taką, czy taką funkcję. Bo zbyt aktywny, bo zbyt młody, itp. Kilkakrotnie uderzyłem już w taki mur i szczerze powiedziawszy mocno mnie to zdemotywowało. Każdą porażkę można przekuć w osobisty sukces, o ile wyciągnie się z niej odpowiednie wnioski, jednak kiedy pojawiają się czynniki zewnętrzne, wtedy jesteśmy bezsilni.

Co jest dla ciebie najważniejsze w tym, co robisz? Co motywuje cię codziennie do dalszego rozwijania talentu?

Najważniejsze jest serce i szczerość. Jeśli siadasz za mikrofonem, a coś Cię gryzie, to słuchacz od razu to wyczuje. Mikrofon jest jak detektor. Podobnie jeśli nie jesteś do końca sobą. Nie ma sensu robić czegoś na siłę bo wychodzi to sztucznie i w dłuższej perspektywie straszliwie męczy. Mam swój mały, nazwijmy to kodeks, który staram się wprowadzać w życie niezależnie w jakim miejscu się znajduję. Nie ważne czy jest to radiowe studio, scena, czy koncert, zawsze staram się postępować w zgodzie z samym sobą, pamiętając, ze dana energia kiedy powróci - taka bioenergocyrkulacja.

Jeśli zaś chodzi o motywację to są nią przede wszystkim ludzie mnie otaczający i odbiorcy moich. To jest niesamowicie miłe uczucie kiedy po skończonej audycji odbierasz kilka maili o treści: "Dobra audycja panie Redaktorze, do usłyszenia za tydzień!" albo kiedy po imprezie podchodzi do Ciebie uczestnik i mówię: "Stary ja chcę więcej!" - dla takich chwil warto cokolwiek robić i nie patrzeć na konsekwencje i koszty tych działań!



Informator MM:Teatry | Policja | Noclegi | Kościoły | Rozkład MPK | Wyniki Lotto |
Baseny i kąpieliska | Hot spoty | Plan miasta
| Kina w Krakowie | Pogoda w Krakowie
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto