Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marta Bizoń w roli "Boskiej" Florence na Scenie Pod Ratuszem. Spektakl gotowy, ale kiedy go zobaczymy, nie wiadomo

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Przeszła do historii jako Boska! Czarowała głosem, każdy chciał ją usłyszeć, widzowie i słuchacze wypełniali po brzegi sale Carnegie Hall... A ona, radośnie fałszując, rozkoszowała się swoim brakiem talentu, albo wiarą, w to, czego Bóg jej poskąpił.
Przeszła do historii jako Boska! Czarowała głosem, każdy chciał ją usłyszeć, widzowie i słuchacze wypełniali po brzegi sale Carnegie Hall... A ona, radośnie fałszując, rozkoszowała się swoim brakiem talentu, albo wiarą, w to, czego Bóg jej poskąpił. Klaudyna Schubert
Publiczność jeszcze musi poczekać na możliwość oglądania spektakli teatralnych na żywo - na razie przedstawienia z udziałem widzów zostały wstrzymane do 27 grudnia, ale kiedy już będziemy mogli zasiąść na widowni, czekają na nas premiery. Jednym z premierowych przedstawień jest „Boska”, komedia Teatru Ludowego w reżyserii Roberta Talarczyka z Martą Bizoń w roli głównej.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

To miała być pierwsza premiera sezonu w Teatrze Ludowym i w pierwotnym zamyśle twórców spektaklu, mieliśmy go zobaczyć już kilka tygodni temu. Na Scenie Pod Ratuszem trwają próby do komedii brytyjskiego dramatopisarza Petera Quiltera „Boska”. Krakowską wersję opowieści o ekscentrycznej śpiewaczce Florence Foster Jenkins reżyseruje Robert Talarczyk.

Prowadzimy próby w rygorze sanitarnym i czekamy na moment, kiedy będziemy mogli zdjąć maseczki i zagrać spektakl w pełnej wersji - mówi Robert Talarczyk. - 12 grudnia planujemy zamkniętą próbę generalną, żeby pewien etap pracy nad przedstawieniem zakończyć  w tym roku i czekamy na możliwość prezentacji spektaklu  z udziałem publiczności.

Florence Foster Jenkins to amerykańska sopranistka amatorka, żyjąca na przełomie XIX i XX wieku. Do historii przeszła jako „Boska”.

„Czarowała głosem, każdy chciał ją usłyszeć, widzowie i słuchacze po brzegi wypełniali Carnegie Hall. Bogata ekscentryczka nie miała ani słuchu, ani głosu, ale potrafiła spełnić swoje marzenie i choć nazywana jest najgorszą śpiewaczką świata, jej płyty do dziś sprzedawane są na całym świecie” - charakteryzują swoją bohaterkę twórcy spektaklu w krakowskim teatrze.

W rolę „Boskiej” Florence w sztuce Teatru Ludowego wcieli się Marta Bizoń, doskonale znana nie tylko krakowskiej publiczności ze wspaniałych kreacji komediowych, ale także ze swoich zdolności wokalnych.

Marta Bizoń jest gwiazdą, fantastycznie śpiewa i być może takiej osobie trudniej jest fałszować, ale robi to niezwykle sugestywnie i jednocześnie wielkim wdziękiem - mówi reżyser. - Myślę, że ta rola Marty Bizoń na długo zostanie w pamięci widzów.

Postać Florence Foster Jenkins od lat inspiruje twórców. Ekscentryczna śpiewaczka jest bohaterką komedii „Boska” Petera Quiltera, której prapremiera miała miejsce w 2005 roku w Birmingham Repetory Theatre, w Polsce sztukę miał w swoim repertuarze warszawski Teatr „Polonia”. Przed Martą Bizoń w postać Florence Foster Jenkins wcieliły się znakomite aktorki - Krystyna Janda i Meryl Streep, bohaterka filmu Stephena Frearsa „Boska Florence”.

Marta Bizoń ma się z kim mierzyć, ale myślę, że nasza wersja różni się od tej filmowej, to zupełnie inny scenariusz - wyjaśnia Robert Talarczyk. - Realizujemy tekst, który grała Krystyna Janda, ale myślę, że Marta jest tak wielką osobowością i tak po swojemu poprowadzi postać, że ta kreacja będzie stała na równi z kreacjami poprzedniczek, z tym co zrobiły Meryl Streep czy Krystyna Janda.

Obok Marty Bizoń na scenie zobaczymy Tadeusza Łomnickiego, Roberta Ratusznego, Roksanę Lewak, Beatę Schimscheiner i Jagodę Pietruszkównę.

Boska to również wyzwanie reżyserskie, bo pamiętamy doskonały film w reżyserii Stephena Frearsa czy spektakl Andrzeja Domalika. Nasz jest opowieścią słodko-gorzką o cenie jaką wielu z nas płaci za spełnienia marzeń i o tych wszystkich, którzy muszą pozostać w cieniu, by „Boska” mogła rozbłysnąć - dodaje reżyser spektaklu Robert Talarczyk.

Mamy nadzieję, że „Boską” będziemy mogli zobaczyć jak najszybciej, śmiechu bowiem w tym dziwnym czasie potrzebujemy równie bardzo jak lekarstwa na covid.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Marta Bizoń w roli "Boskiej" Florence na Scenie Pod Ratuszem. Spektakl gotowy, ale kiedy go zobaczymy, nie wiadomo - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto