Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Krajewski żegna się z Eberhardtem Mockiem. "Błaganie o śmierć" to ostatnia powieść o wrocławskim policjancie

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Marek Krajewski i Szymon Piotr Warszawski, odtwórca roli Eberhardta Mocka w teatrze telewizji
Marek Krajewski i Szymon Piotr Warszawski, odtwórca roli Eberhardta Mocka w teatrze telewizji Janusz WóJtowicz / Polska Press Grupa
- Jesienią 1997 roku kończyłem powieść "Śmierć w Breslau”, a tej jesieni, po 25 latach, mówię Eberhardowi pożegnalne „Vale!” (bądź zdrów, żegnaj) – poinformował Marek Krajewski autor powieści kryminalnych. 12 października ukaże się najnowsza i zarazem ostatnia powieść z wrocławskim śledczym: "Błaganie o śmierć".

Brak snu wpływa na empatię i hojność

od 16 lat

„To był lipiec 1992 roku. Pracowałem wówczas w Ossolineum, w dziale starych druków. Pewnego dnia dostałem zlecenie od mojego szefa, żebym uporządkował pewne książki, które były w magazynie. Wykonałem te obowiązki dość szybko i nie miałem co robić. Siedziałem więc i przeglądałem książki, które wpadały mi w ręce: rozmaite to były pozycje, głównie o charakterze religijno-spirytystycznym. Jakieś dzieło o duchach, jakiś traktat łaciński o demonach - czytałem to, przeglądałem. I nagle przyszła mi do głowy taka myśl: „A może by napisać książkę, której akcja rozgrywa się w przedwojennym Wrocławiu i która byłaby horrorem?”” – tak w 2016 roku Marek Krajewski mówił Robertowi Migdałowi z „Gazety Wrocławskiej” o momencie, kiedy narodził się Eberhardt Mock.

W ciągu pięciu godzin powstał scenariusz pierwszej powieści. „Śmierć w Breslau” ukazała się w 1999 roku. Po raz pierwszy pojawił się bohater literacki Eberhardt Mock, pracownik wrocławskiego Prezydium Policji, z czasem nazwany pieszczotliwie przez czytelników „Ebim”.

Wyglądem wrocławski policjant miał przypominać Janusza Gajosa, natomiast konstrukcja psychiczna to zlepek postaci policyjnych bohaterów filmowych i literackich oraz samego autora.

„Pisząc, nie jestem w stanie pominąć własnych niepokojów, fobii, przemyśleń. I tym nasyciłem swojego bohatera. Wiele jego zachowań to są moje zachowania. Na przykład kiedy jestem zdenerwowany, cytuję łacińskich i greckich klasyków. Przypominam sobie początek „Anabazy” Ksenofonta albo fragment „Uczty” Platona. To robię. W oryginale. Tak się też zachowuje Mock. To bardzo ważna wspólna cecha, bo ja jestem filologiem klasycznym i Mock również - nieskończonym wprawdzie - i wielkim miłośnikiem starożytności” – wyznał autor "Gazecie Wrocławskiej".

Wspólną cechą autora i bohatera jest także pedanteria, elegancki, klasyczny sposób noszenia się i zamiłowanie do dobrej kuchni.

Eberhardt Mock był bohaterem dwunastu powieści. Niebawem na rynku wydawniczym pojawi się trzynasty, ostatni tom, w którym będzie się można spotkać z wrocławskim policjantem – „Błaganie o śmierć”.

Sam autor tak pisze o swoim najnowszym tytule: „ wszechobecna powojenna bieda dusi Republikę Niemiecką (zwaną Weimarską). W roku 1919 trzydziestosześcioletni funkcjonariusz obyczajowego wydziału IIIb prezydium policji Eberhard Mock mieszka w małym pokoiku na pięterku wraz z marudnym, nieznośnym ojcem na dalekim wrocławskim osiedlu Księże Małe (Klein Tschansch). Pije ponad miarę, utrzymuje kontakty z przemytnikami i zadaje się — niby z zawodowych powodów — z kobietami lekkich obyczajów. Jedna z nich, Herta Rossenbach, szczególnie zapada Ebiemu w serce, ale przed zalewem tego uczucia broni się zażarcie, wznosząc tamę ze stereotypów i przesądów dotyczących kobiet tej profesji. Owa zapora zostaje rozerwana, gdy zostaje uprowadzona Bettina, niespełna roczna córeczka Herty. Mock jest zdecydowany znaleźć małą za wszelką cenę, a potem zastąpić jej ojca”.

Wszystkie tropy prowadzą do luksusowego świata wrocławskich oligarchów. Tymczasem jeden z nich ogłasza swoisty konkurs, na funkcjonariusza, który rozwikła okoliczności śmierci boksera, czeka luksusowy apartament. Mock staje przed trudnym wyborem: sprawa dziecka czy boksera? Serce czy rozsądek?

Książka ukaże się 12 października nakładem wydawnictwa Znak, choć niektórzy czytelnicy już podejrzewają, że ostatecznie Krajewski pozwoli jeszcze kiedyś wrócić Mockowi, już raz tak się stało, gdy w 2016 roku Mock powrócił po siedmioletniej przerwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Marek Krajewski żegna się z Eberhardtem Mockiem. "Błaganie o śmierć" to ostatnia powieść o wrocławskim policjancie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto