Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lora Szafran nagrała własne interpretacje klasycznych piosenek Ewy Demarczyk. Płyta "Inspiracje" już w sklepach i streamingu

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Lora Szafran
Lora Szafran Pawel Relikowski
Krakowska wokalistka Ewa Demarczyk jest legendą polskiej piosenki poetyckiej. Rzadko zdarza się, by ktoś porywał się na nowe wykonania jej klasycznych szlagierów. Teraz zdecydowała się na to Lora Szafran. Efektem jest dziesięć utworów z płyty "Lora Szafran. Ewa Demarczyk. Inspiracje", którą wydało Polskie Radio.

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?

od 16 lat

Trzeba mieć dużo odwagi i głęboką świadomość twórczą, żeby mierzyć się z legendą. Albo, żeby legendę potraktować jako inspirację i odnaleźć własną interpretację utworów uważanych w pewnych kręgach za kultowe. Tę drugą ścieżkę wybrała Lora Szafran przygotowując we współpracy z Miłoszem Wośko utwory na płytę "Lora Szafran. Ewa Demarczyk. Inspiracje".

Nie ma wątpliwości, że Ewa Demarczyk i jej aktorskie wykonania kompozycji krakowskiego kompozytora Zygmunta Koniecznego (i nie tylko) do tekstów Tuwima, Baczyńskiego, czy Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej obrosły legendą i traktowane są przez wielu, jak świętość. Szczególnie, że pomysł, aby łączyć poezję z muzyką popularną był pół wieku temu nowatorski, odważny i kontrowersyjny.

Lora Szafran, wspierana przez Miłosza Wośko, postanowiła znane od lat utwory potraktować współcześnie, bez historycznych obciążeń, odczytując sławne bardziej i mniej z wykonań Ewy Demarczyk piosenki zdecydowanie po swojemu. Znajdując w nich własną refleksję i emocje kompletnie inne niż jej poprzedniczka.

Sześć, spośród dziesięciu tytułów wybranych przez Lorę Szafran, skomponował Zygmunt Konieczny, człowiek-legenda krakowskiego środowiska artystycznego. Artystka rozmawiała z kompozytorem o swoim pomyśle na tę płytę na długo przed wejściem do studia.

Bezsprzeczny jest wkład w powstały materiał Miłosza Wośko, a to już trzecia płyta, przy której Lora Szafran pracuje z tym wszechstronnym pianistą, kompozytorem, aranżerem i producentem muzycznym. Po długich rozmowach i ustaleniach z Lorą, która wybrała utwory, wymyśliła, jak chce je interpretować i co osiągnąć, Miłosz przygotował instrumentację i aranżację, wybrał muzyków i pokierował zespołem, sam zagrał na fortepianie i wreszcie nagrał w studiu wszystkie wokale Lory.

Ewa Demarczyk była śpiewającą aktorką. Lora Szafran jest wokalistką jazzową. Słuchając krążka łatwo zauważyć, że interpretacje Lory są bardziej stonowane, jak gdyby dojrzalsze, a w efekcie bardziej intymne, niż wykonania Demarczyk. Nie słychać tu prawie w ogóle jazzu - piosenki są utrzymane w poetyckim klimacie, mają akustyczne brzmienie i zachowują oryginalne melodie. Najbardziej materiał ten przypomina ostatnie dokonania Stanisławy Celińskiej - i na pewno spodoba się tym, którzy cenią tego rodzaju śpiewanie.

Lora Szafran zaprosiła do nagrania płyty dwoje gości – saksofonistę Henryka Miśkiewicza (którego słyszymy w „Tomaszowie” i piosence „Groszki i róże”) oraz śpiewającą Agę Zaryan (z którą panie zaśpiewały w duecie „Grande Valse Brillante”). Ta ostatnia powiedziała o Szafran: - U Lory najważniejsze są szczerość i bycie sobą. Taka jest Lora Artystka i Lora Człowiek! Słychać to w każdej piosence na tej płycie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lora Szafran nagrała własne interpretacje klasycznych piosenek Ewy Demarczyk. Płyta "Inspiracje" już w sklepach i streamingu - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto