Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Literacki testament Wisławy Szymborskiej

Paulina Korbut
Andrzej Banaś
Dzisiaj o godz. 10 ma zostać upubliczniony testament Wisławy Szymborskiej. Podana do wiadomości zostanie część dokumentu, w której znajduje się zapis o utworzeniu fundacji przyznającej nagrodę literacką sygnowaną imieniem zmarłej noblistki. Skąd skromna poetka miała fundusze na jej utworzenie? Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, to prawdopodobnie oszczędności pozostałe z honorarium noblowskiego.

Czytaj też: Pogrzeb Szymborskiej. Krakowianie tłumnie pożegnali noblistkę [ZDJĘCIA, VIDEO]

Część z tych pieniędzy zdziałała wiele dobrego jeszcze za życia Wisławy Szymborskiej. Poetka przeznaczała datki na cele charytatywne, wspierała chętnie również polskie czasopisma literackie. Zawsze robiła to jednak po cichu, w tajemnicy. Nie chciała rozgłosu. - Wśród tych pism był "Kwartalnik Artystyczny", "Dekada Literacka" czy "Teksty Drugie" - wylicza Michał Rusinek, osobisty sekretarz noblistki.

Zobacz też: Urna Szymborskiej na Rakowicach [ZDJĘCIA]

"Kwartalnik Artystyczny" planuje w najbliższym numerze, który ukaże się pod koniec marca, uczcić pamięć Wisławy Szymborskiej. Oprócz tekstów poświęconych noblistce, znajdą się w nim teksty, o jakie poetka prosiła jeszcze za życia. - Druga część numeru zostanie poświęcona Bolesławowi Leśmianowi, którego twórczość Wisława Szymborska chciała przypomnieć - wspomina Krzysztof Myszkowski, redaktor naczelny "Kwartalnika Artystycznego".

Kraków pożegnał Wisławę Szymborską [ZDJĘCIA]

To był czerwiec 2011 roku, jedna ze słynnych kolacyjek z loteryjką, jakie poetka urządzała dla swoich przyjaciół. Zaproszony na nią został również Myszkowski.
- Pamiętam, jak wtedy Wisława Szymborska zaczęła cytować z pamięci fragmenty wierszy Leśmiana. Potem tak się zamyśliła i powiedziała: "Leśmian był takim genialnym poetą! A kto go dzisiaj czyta? Kto o nim pamięta?" - opowiada redaktor naczelny. - Wtedy poprosiła, czy byśmy nie mogli w "Kwartalniku" zrobić dodatku o nim.

To była pierwsza i ostatnia prośba Wisławy. Choć poetka od 2002 roku pomagała "Kwartalnikowi" regularnie, nigdy nie rościła sobie prawa do wpływania na kształt danego numeru. - Co roku Wisława Szymborska wpłacała na nasze konto około 25 tysięcy złotych. Raz jej wstawiennictwo pomogło nam nawet w sprawie cofniętej dotacji ministerialnej - dodaje Myszkowski.

Wisława Szymborska dzwoniła wtedy do Ministerstwa Kultury przez cały dzień. Nawet noblistce nie udało się jednak przebić przez gąszcz sekretarek i asystentów. Z ministrem jej nie połączono. - Postanowiła napisać więc list, który - to nie do uwierzenia- gdzieś się zapodział. Znaleziono go dopiero trzy tygodnie później, po czyjejś interwencji. Pośpiesznie wtedy odpisano Szymborskiej, spełniając jej prośbę - dodaje Myszkowski.

Jak podkreśla Michał Rusinek, poetka korzystała ze swoich wpływów bardzo sporadycznie. - Pani Wisława doskonale zdawała sobie sprawę, jaką ma moc. Nigdy jednak tego nie nadużywała, choć zasypywano ją najróżniejszymi prośbami - wspomina sekretarz.

Szymborska zawsze pomagała po cichu. Po raz pierwszy otwarcie i oficjalnie zrobi to... po śmierci. Ustanowiona nagroda jej imienia ma wspierać literatów. - Pani Wisława zostawiła nam ogólne wytyczne odnośnie tej nagrody. Wiedziała, jak ważne są tego typu wyróżnienia dla literatów. To dla nich trampolina do dalszej kariery - dodaje Michał Rusinek.

Jerzy Illg, redaktor naczelny Znaku, zauważa, że niewiele jest nagród sygnowanych nazwiskiem znanych pisarzy. - Wiemy o prywatnej nagrodzie Miłosza. Pisarz pomagał z własnej kieszeni literatom, których twórczość w szczególny sposób go ujęła. Wśród nich był choćby Jacek Podsiadło - wspomina Ilg.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto