Ks. Janusz Bielański nie jest już proboszczem parafii katedralnej

W związku z powtarzającymi się zarzutami współpracy ze służbami bezpieczeństwa PRL, ksiądz infułat Janusz Bielański 2 stycznia 2007 roku oddał się do dyspozycji arcybiskupa krakowskiego. Ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz przyjął rezygnację i ustanowił proboszczem tejże parafii oraz kanonikiem gremialnym Kapituły Metropolitalnej na Wawelu ks. prałata Zdzisława Sochackiego, dotychczasowego prokuratora i prefekta Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej - przekazał w oficjalnym komunikacie ks. Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii.

Przedstawiciel kurii zapewnił media, że wczorajsze wydarzenia odbywają się zgodnie z zasadami przyjętego przez Episkopat Polski memoriału, który określa oficjalne stanowisko Kościoła wobec lustracji duchownych. Episkopat podkreślił w nim, że chce poznać i ujawnić prawdę o współpracy duchowieństwa ze służbami PRL, ale sprzeciwia się "dzikiej", pozbawionej jasnych zasad lustracji. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że historycy z Papieskiej Akademii Teologicznej biorący udział w pracach powołanej przez kurię komisji, dotarli niedawno w IPN do dokumentów potwierdzających współpracę ks. Bielańskiego z SB. Wcześniej te same akta czytał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski i informował o ich zawartości kardynała Dziwisza. - Kościelni historycy doszli do takich samych wniosków co ks. Zaleski. Metropolita zdecydował się przyjąć dymisję ks. Bielańskiego, gdyż dysponował ich ustaleniami - usłyszeliśmy od jednej z osób związanych z PAT. Informacje o rezygnacji ks. Bielańskiego ukazały się niemal równocześnie z artykułem "Newsweeku".

Tygodnik informuje, że ksiądz Bielański, przyjaciel kardynała Dziwisza, utrzymywał kontakty z SB od 1982 do 1989 roku. W lutym ub. r. ks. Janusz Bielański - oskarżony o współpracę z SB przez tygodnik "Wprost" - w wywiadzie m.in. dla naszej gazety, przysięgał, że to nieprawda. Według tygodnika, w kartotekach SB jako tajni współpracownicy figurują także kapłani, których od niemal 40 lat krakowski metropolita uznawał za najbliższych przyjaciół. Są to poza infułatem, ks. Mieczysław Łukaszczyk (kapelan Jana Pawła i proboszcz parafii św. Katarzyny w Nowym Targu, ks. Jan Łasut (emerytowany proboszcz parafii w Poroninie), ks. Michał Jagosz (kanonik rzymskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore oraz przewodniczący komisji historycznej przy komitecie beatyfikacyjnym Jana Pawła II), a także ks. Mirosław Drozdek (kapelan "Solidarności" i kustosz sanktuarium na Krzeptówkach w Zakopanem). Na razie nikt z nich poza ks. infułatem Bielańskim nie złożył dymisji.