Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: zakończył się Festiwal Piosenki Studenckiej

Anna Modzelewska
Łukasz Jemioła piosenką  "Gdy dziewczyna idzie spać" wygrał 15 tys. złotych
Łukasz Jemioła piosenką "Gdy dziewczyna idzie spać" wygrał 15 tys. złotych Andrzej Banaś
Konferencja prasowa. W Klubie od Jaszczurami w Krakowie kłębi się tłum dziennikarzy. W kącie siedzi samotnie chłopak.

Przewodniczący jury Jan Poprawa ogłasza werdykt tegorocznego Festiwalu Piosenki Studenckiej. Chłopak wstaje, rozgląda się po sali, w jego oczach pojawiają się łzy wzruszenia. Ten wrażliwiec to Łukasz Jemioła, chłopak z Limanowej , który wyśpiewał główną nagrodę piosenką "Gdy dziewczyna idzie spać".

Łukasz pierwsze muzyczne kroki stawiał w rodzinnym miasteczku. - Rodzice ustawili gramofon koło telewizora, płyty leżał na wierzchu, więc się zainteresowałem nim - wspomina. - Włączałem sobie muzykę i okazało się, że w wieku siedmiu lat śpiewam piosenki The Beatles - opowiada. - Jako nastolatek grałem w zespole hip hopowym Pozytyw i punkowym, który nazwaliśmy Chór Rzeźników - dodaje.

Łukasz z zawodu jest dziennikarzem. Dwa tygodnie temu obronił pracę magisterską na Wydziale Dziennikarstwa Uniwesytetu Lubelskiego. - Pracowałem przez pewien czas w rockowym radiu - przyznaje. - Ale wysłano mnie na przymusowy urlop, gdy w radiostacji puściłem piosenkę hip hopową - śmieje się. - Przemyślałem to i do radia już nie wróciłem - twierdzi.

Ta pierwsza porażka sprawiła, że nie chce już wiązać się z mediami. Teraz planuje zostać nauczycielem muzyki. Od października rozpoczął studia edukacji muzycznej. Konferencja dobiega końca. Łukasz udziela pierwszego w życiu wywiadu. W kolejce ustawiają się następni dziennikarze. Każdemu rozmówcy Łukasz skromnie mówi, że nie czuje się wyjątkowo.

- Inni uczestnicy wcale nie byli gorsi - twierdzi. - Po prostu padło na mnie. No, bo ktoś wygrać musiał . W poniedziałek zaczynam zajęcia na uczelni i wszystko wróci do normy. O ile mnie nie wyrzucą za nieobecności - uśmiecha się. Nie ma już czasu na rozmowy, bo musi pędzić na próbę generalną gali laureatów w Teatrze Słowackiego. Po drodze wstępuje do kościoła Mariackiego, żeby się pomodlić. Na ul. Floriańskiej w pośpiechu zjada kebab. To musi wystarczyć za cały obiad.

Trwa koncert laureatów Festiwalu Piosenki Studenckiej. Łukasz stoi za kulisami i przygląda się występującym kolegom. Sprawia wrażenie spokojnego. Żeby mieć absolutną pewność, że dobrze wypadnie, wychodzi na korytarz, siada n schodach i zaczyna po cichu ćwiczyć utwory, które zaraz zaśpiewa.
Teraz wchodzi na scenę. Chwila napięcia, bo coś jest nie tak z gitarą.

Okazuje się, że Łukasz zwyczajnie zapomniał podpiąć instrument do wzmacniacza. - Wszystkie urządzenia działają lepiej podłączone do prądu - ratuje dowcipem sytuację, rozbrajając publiczność uśmiechem.
Łukasz potrafi się zachować w takich nieprzewidzianych momentach, bo od dłuższego czasu zarabia na życie śpiewając w pubach.

- W tych występach lubię to, że mam bezpośredni kontakt z ludźmi - objaśnia. - Śpiewam tak, żeby odłożyli kufel piwa i słuchali mnie. I jeśli tak się dzieje to jest to dla mnie największa nagroda. Przyznam szczerze, że jednak moim największym marzeniem jest zamienienie knajpy na scenę - wyznaje nam Łukasz Jemioła.
Biorąc pod uwagę fakt, jakie kariery zrobili niektórzy laureaci krakowskiej imprezy jest szansa, że mu się to uda.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków: zakończył się Festiwal Piosenki Studenckiej - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto