Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: zabił nowego partnera eks-żony nożem

Marta Paluch
fot. archiwum Polskapresse
Prokuratura w Krakowie postawiła 32-latkowi z Krakowa, Tomaszowi W. zarzut zabójstwa nowego partnera swojej byłej małżonki. Ofiara Tomasza W. otrzymała cios nożem w usta, w wyniku którego wykrwawiła się na śmierć.

Żona Tomasza W., matka ich dwójki dzieci, rozeszła się z nim, bo nadużywał alkoholu i by agresywny. Została z dziećmi, on natomiast pomieszkiwał to u ojca, to u wujka. Z byłą żoną stosunki układały mu się nie najlepiej, jednak kochał synów i często ich odwiedzał.

Tak było i 12 maja 2012 roku. Tomasz W. przyszedł z kolegą do mieszkania byłej żony w Nowej Hucie, bo chciał dać prezent jednemu z chłopców. Nie zastał jednak swoich dzieci i ich matki. Na miejscu był tylko konkubent byłej żony.

Tomasz W. zaproponował mężczyźnie, by napili się piwa na ławce pod blokiem. Zaczęli konsumpcję w miłej atmosferze. W pewnym momencie jednak doszło do gwałtownej scysji.

- Panowie zaczęli się ostro kłócić o synów Tomasza W. W pewnej chwili konkubent uderzył Tomasza W. pięścią w twarz. W odpowiedzi na to W. wyciągnął nóż i wbił mu go prosto w usta - relacjonuje rzeczniczka krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.

Jak dodaje rzeczniczka, ofiara zaczęła uciekać, a Tomasz W. ją gonił do klatki schodowej. Gdy sąsiedzi udzielili pomocy krwawiącemu pokrzywdzonemu, Tomasz W. z kolegą odeszli z miejsca tragedii. Sprawca umył się w kałuży i taksówką pojechał do domu. Konkubent zmarł. Ostrze noża przebiło mu język, tętnicę i dotarło do krtani. Rana była bardzo głęboka - na 14 cm.

Tomasz W. nie przyznał się do winy. Twierdzi, że to konkubent byłej żony pierwszy go napadł i wyciągnął nóż, a on mu go wyrwał i uciekł. Śledczy nie wierzą. Grozi mu nawet dożywocie.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto