Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: szesnasty Marsz Jamników już za nami (GALERIA)

Edyta Tkacz
Po raz 16. w Krakowie odbył się w niedzielę Marsz Jamników. Mimo zimna i pochmurnej pogody swoje wdzięki prezentowało kilkadziesiąt psów. Konkurs na najciekawszy strój wygrała 9-tygodniowa Karmelka, pies rodziny Twardowskich.

Marsz Jamników tradycyjnie wyruszył w południe spod Barbakanu. Psy razem z właścicielami przeszły pod Ratusz na Rynku Głównym. 13-letnia Bella von Jamningen z Krakowa, na co dzień Bella, wyglądała jakby dopiero co zeszła z pola bitwy pod Grunwaldem. Jej krzyżacki płaszcz powstał z białego obrusu, na którym Piotr Łojewski, właściciel Belli, nakleił krzyże. Żeby zrobić hełm, trzeba było poświęcić zatyczkę dezodorantu i dokupić pióra.

4-letni jamnik Eduardo z Celestynowa (pod Warszawą), dla przyjaciół Edi, wystąpił jako drwal. Związek między strojem Ediego a bitwą pod Grunwaldem, był, jak przyznał właściciel jamnika, bardzo luźny.
Półroczna Sasi z Krakowa zaprezentowała się w stroju księżniczki. Podczas marszu była nieco onieśmielona tłumem jamników i ich właścicieli.

Specjalną nagrodę za strój oraz umacnianie polsko-austriackiej przyjaźni dostał 14-letni Moritz, który na Marsz Jamników przybył z austriackiego Salzburga. Jego właścicielka, Reiga Keplinger, pierwszy raz o imprezie usłyszała w piątek.

- Przeczytałam artykuł w autriackiej gazecie, potem w internecie. I postanowiłam przyjechać specjalnie na marsz - opowiada.

Wystarczyło 10 godzin w samochodzie, by Moritz pokazał się polskiej publiczności w tradycyjnym austriackim stroju. - Powiedzmy, że w tradycyjnym - śmiała się jego właścicielka.
Jury w konkursie na strój wyróżniło 10-letniego Gucia z Proszowic, który wystąpił jako król Władysław Jagiełło. Jak zapewniały jego właścicielki potrafi też śpiewać.

- Ale czy Bogurodzicę? - dopytywał dociekliwie Krzysztof Piasecki, który zasiadał w jury.
Wyróżnienie zdobyły też trzy jamniki, które wystąpiły jako Krzyżacy. Z doświadczonymi psami wygrała jednak zaledwie 9-tygodniowa Karmelka z Jerzmanowic. Wystąpiła w dwóch odsłonach: raz była księciem Witoldem, a raz Urlichem von Jungingenem.

Taka zmiana wizerunku była możliwa dzięki kopii obrazu Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem". Karmelka raz wystawiała łepek w dziurze w twarzy Witolda, raz w dziurze w miejscu twarzy mistrza krzyżackiego i tym bezwzględnie zjednała sobie publiczność i jury.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków: szesnasty Marsz Jamników już za nami (GALERIA) - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto