Jacek K., czyli fałszywy ksiądz, będzie musiał się gęsto tłumaczyć. Krakowska prokuratura właśnie wszczęła śledztwo w sprawie jego fundacji Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie i Osobom Niepełnosprawnym.
O sprawie pisaliśmy w artykule: Fałyszy ksiądz posługiwał się zdjęciem z kardynałem Dziwiszem
Śledczy podejrzewają, że od 2006 do końca 2009 roku fundacja oszukała osoby prywatne i firmy na niecałe 300 tysięcy złotych. Jacek K. organizował wolontariuszy do zbiórki pieniędzy w hipermarketach w całej Polsce (m.in. w Krakowie). Jego współpracownicy twierdzili, że część tych pieniędzy fałszywy ksiądz brał dla siebie. Jeden z nich zawiadomił krakowską prokuraturę. Wolontariusz potwierdził, że pieniądze otrzymane od fundacji z Anglii na chore dzieci, miały posłużyć Jackowi K. do remontu mieszkania. Ponadto, jego fundacja miała też zaniżać dochody ze zbiórek, w których uczestniczyli m.in. wolontariusze ze szkół. - Informacje, które pozyskaliśmy w tej sprawie, muszą zostać zweryfikowane podczas postępowania - mówi rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Czytaj także: Porachunki pseudokibiców Cracovii: jest ofiara śmiertelna
Przed fałszywym księdzem ostrzegała wiernych w grudniu krakowska kuria na swojej stronie internetowej. Reporterzy programu TVN "Uwaga" podawali, że istniejące i działające od lat w Kielcach stowarzyszenie wykazywało w sprawozdaniach dochody w wysokości 20 - 30 tys. zł rocznie, tymczasem mogły one wynosić kilka milionów. Jacek K. spędził rok w seminarium w Kielcach i pół roku u dominikanów w Poznaniu, ale księdzem nigdy nie był. Fundacja miała zgodę MSWiA na publiczną zbiórkę pieniędzy. Rzeczniczka MSWiA informowała, że po wiadomościach o nieprawidłowościach pozwolenie to zostało cofnięte.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?