Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Ruszył proces "Cypisa" [ZDJĘCIA]

Artur Drożdżak
Przed krakowskim sądem rozpoczął się proces Mariusza K. ps. Cypis.
Przed krakowskim sądem rozpoczął się proces Mariusza K. ps. Cypis. Michał Gąciarz
Krakowski sąd rozpoczął proces 41-letniego Mariusza K. ps. Cypis, który odpowiada za rozboje z bronią i zbrodnię sprzed prawie 20 lat. - Przyznaję się do wszystkich zarzutów oprócz zabójstwa - nie krył oskarżony. Zaproponował dla siebie karę 10 lat więzienia, ale na to nie zgodził się prokurator.

I to tym bardziej, że Mariusz K. we Francji w 2000 roku został aresztowany, a następnie skazany na karę 20 lat pozbawienia wolności za podwójne zabójstwo Polaków. Całej kary nie odbył i w 2014 roku został przekazany do Polski jako poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.

Zdaniem prokuratury Mariusza K. 10 marca 1996 r. w podkrakowskim Gaju ze wspólnikami napadł na bogatego ogrodnika. Jego żonę potraktowano gazem łzawiącym, a matce ogrodnika przyłożyli do ust i nosa tampon nasączony nieustaloną substancją chemiczną wywołując silne łzawienie. Grozili bronią palną, związali trzy obecne tam kobiety taśmą samoprzylepną i przykryli je dywanem.

Ogrodnika pobili pałką bejsbolową aż pękła mu czaszka. Mężczyzna zmarł cztery dni później. Zrabowali kamerę, telefon, dokumenty i pieniądze o wartości 10 tys. zł.

"Cypis" ma też na koncie włamanie do domu znajomej i rabunek rzeczy za 76 tys. zł., napad z bronią na bank w Liszkach, skok na stację benzynową w Krakowie i pocztę w Radziszowie. Z napadów banda uzyskała 33 tys. zł.

Grozi mu dożywocie. Wyrokiem z 2007 r. Sąd Okręgowy w Krakowie skazał pozostałych sprawców wymienionych przestępstw na kary pozbawienia wolności, obecnie karę 15 lat pozbawienia wolności odbywa jeszcze Bogusław B.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto