Kraków: poza centrum automatów z biletami MPK brak

- Często kupuję bilety właśnie w KKM, bo jest to wygodne. Nie trzeba stać w kolejce i można kupić bilet, jaki się chce - mówi Aleksandra Ostrowska, mieszkanka Bieńczyc. - W mojej dzielnicy automatów jest jak na lekarstwo. Jeżeli ktoś nie kupi biletu pod Halą Targową, czy na rondzie Grzegórzeckim to najbliższy automat ma szansę znaleźć dopiero przy placu targowym Tomex. I w Nowej Hucie to właściwie jedyne miejsce, gdzie pasażerowie mogą kupić bezproblemowo bilety - dodaje kobieta.

Czytaj także: Biletów MPK brakuje w kioskach i u kierowców

Jeżeli ktoś nie kupi biletu w KKM, skazany jest na szukanie kiosku, albo zakup biletu u prowadzącego. Jednak u kierowców i motorniczych można kupić od grudnia tylko bilety jednorazowe. Nie ma u nich biletów czasowych.

Na brak automatów KKM narzekają także mieszkańcy innych dzielnic, na przykład Azorów czy Bieżanowa. - Dlaczego dużo tych urządzeń ustawiono w centrum, gdzie łatwo można kupić bilety w inny sposób, a brakuje ich na osiedlach? - pytają poirytowani pasażerowie.

MPK obiecuje, że wkrótce się to zmieni. Na razie w Krakowie jest zainstalowanych 65 automatów KKM, ale w tym roku ma ich być prawie dwa razy tyle. - Planujemy dokupienie jeszcze około 60 tych urządzeń - podkreśla Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. - Część z nich stanie oczywiście w centrum, bo jak wykazują statystyki, właśnie tu najwięcej pasażerów kupuje bilety. Jednak spora część nowych automatów zostanie ustawiona tam, gdzie jest ich teraz mało czyli m.in. w Nowej Hucie, w Bieżanowie, na Azorach, w Krowodrzy - dodaje rzecznik.

MPK zamierza też zwiększyć liczbę mobilnych automatów w pojazdach. Kupi kilkadziesiąt nowoczesnych autobusów i kilkanaście tramwajów z tymi urządzeniami. Będę w nich dostępne wszystkie rodzaje biletów.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!