- Zaufałam internetowemu rozkładowi i przez to spóźniłam się na pociąg do Krakowa, bo odjechał kilka minut wcześniej - żali się Marta Bolesław.
Rozbieżność w godzinach odjazdów PKP tłumaczy pracami remontowymi na torach.
- Na rozkładach na stacjach widnieje informacja, że w związku z pracami remontowymi czasy odjazdów pociągów mogą być zmieniane - wyjaśnia Beata Malec z Przewóz Regionalnych.
Podróżni twierdzą jednak, że napis ciężko w ogóle zauważyć.
- Apelujemy do wszystkich podróżnych, aby za każdym razem dopytywali w informacji, o której odjeżdża, aby nie było przykrych niespodzianek - dodaje Malec.
Rozkłady zmieniają się bowiem jak w kalejdoskopie. Wspomniany pociąg IR z Gliwic jeszcze dwa tygodnie temu wyjeżdżał planowo o 9.44, w środę o 9.50, a w czwartek już o 9.49.
Podróżni skarżą się również na to, że na stronie pokazywane są błędne ceny za bilety. - Na stronie PKP widniało, że bilet na pociąg osobowy z Krakowa Głównego do Krzeszowic kosztuje 6 zł - opowiada Justyna Kiwek. Jakież było zdziwienie podróżnej, gdy w kasie usłyszała, że to jednak 7 zł. - Gdybym nie wzięła więcej pieniędzy, nie pojechałabym - dodaje kobieta.
- Rzeczywiście, strona internetowa pokazuje błędną cenę za przejazd naszym pociągiem - przyznaje Beata Malec. Kolejarze przepraszają wszystkich podróżnych i obiecują, że jak najszybciej zostaną skorygowane błędy. - Będziemy interweniować w telekomunikacji kolejowej, która obsługuje stronę, aby uaktualniła taryfikator. Teraz bowiem pokazuje ceny sprzed przeprowadzonych niedawno zmian - dodaje Malec.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?