Kraków nie chce być gorszy od rumuńskiego Kluż. Radni przygotowali projekt rezolucji z upomnieniem się o unijne pieniądze na metro

- Pieniądze z KPO bardzo by się w Krakowie przydały. W Rumunii 33 proc. tamtejszego KPO przekazywane jest na inwestycje związane z rozwojem ekologicznego transportu. Dzięki temu w dużo mniejszym od Krakowie mieście Kluż-Napoka będzie mogło powstać metro. Dla nas to inwestycja kluczowa, której nie zrealizujemy bez zewnętrznego wsparcia. Rezolucja byłaby więc formą zwrócenia uwagi na to, że Kraków potrzebuje podziemnej komunikacji i finansowego wsparcia na ten cel - mówi przewodniczący Rafał Komarewicz z prezydenckiego klubu "Przyjazny Kraków".

W poniedziałek, 3 lipca, przewodniczący Rafał Komarewicz przedstawił projekt rezolucji. We wstępie dokumentu napisano: "Rada Miasta Krakowa apeluje o podjęcie wszelkich możliwych działań prawnych i politycznych, zmierzających do odblokowania unijnych środków finansowych zaplanowanych w Krajowym Planie Odbudowy dla Polski".

Przypomnijmy, że KPO jest programem, który dotyczy wsparcia odbudowy potencjału rozwojowego gospodarki utraconego w wyniku pandemii, wzmocnienia konkurencyjność i podniesienia poziomu życia społeczeństwa. Polska do tej pory nie otrzymała środków z KPO. Jako powód Unia Europejska podaje nieprzestrzeganie standardów praworządności. Polski rząd zabiega o odblokowanie przez UE pieniędzy z KPO. Potrzebna do tego jest decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

"Kiedy w Polsce polityczna wojna „na górze" uniemożliwia uruchomienie środków z KPO, inne kraje rozwijają się już dzięki tym pieniądzom jak choćby nasi najbliżsi sąsiedzi - Słowacja czy Czechy, którzy rozdysponowują już unijne środki i przystępują do realizacji ważnych inwestycji. Wiele lat temu mieszkańcy Krakowa w drodze referendum wyrazili pragnienie budowy metra w stolicy Małopolski. Bez środków zewnętrznych, głównie z UE, nie będzie to możliwe. Gdy Krakowianie wciąż nie mogą się doczekać odblokowania środków w KPO, w 300-tysięcznym mieście rumuńskim - Kluż-Napoka realizowana będzie pierwsza linia metra. Właśnie dzięki środkom z UE. W Krakowie moglibyśmy również zrealizować np. rozbudowę ul. Kocmyrzowskiej czy budowę dodatkowego pawilonu dla potrzeb SOR wraz z wyposażeniem w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego" - czytamy w projekcie rezolucji.

Pierwszą linię premetra w Krakowie zaproponowano z rejonu stadionu Wisły przez centrum do Nowej Huty. Budowa planowana jest na lata 2029-2033. Szacowany koszt przedsięwzięcia to ok. 3 mld zł. Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig w rozmowie z nami przyznał, że jest szansa na to, by w 90, a nawet 100 proc. inwestycja została sfinansowana ze środków unijnych, w tym w części z KPO.

Ostatecznie nie zadecydowano jeszcze, czy w Krakowie powstanie premetro (de facto tunel dla tramwajów) czy też metro, a więc osobny system z odrębnymi wagonami.

- Moim zdaniem powinniśmy budować metro, a więc w pełni bezkolizyjny transport. Przy stacjach metra powinno się tworzyć węzły przesiadkowe. Od głównej linii metra przecinającej miasto powinny odchodzić linie tramwajowe rozwożące pasażerów w różnych kierunkach - przekonuje przewodniczący Rafał Komarewicz.

Wiceprezydent Andrzej Kulig zapowiedział: - Zrobimy projekt tunelu, który ma być wykonany w takiej technologii, by mogło tam być premetro albo metro.

W mieście Kluż-Napoka w marcu 2023 r. wybrano wykonawcę projektu i budowy linii metra, a w maju podpisano umowę z wykonawcą prac. Wartość inwestycji szacowana jest na ponad 9 mld lei (ok. 8,6 mld zł).

Wzrasta popyt na rynku nieruchomości