Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Mieszkańcy nie przestrzegają reżimu sanitarnego. Czy pod Wawelem będzie czerwona strefa?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Krakowianie nie przestrzegają obostrzeń związanych z zasłanianiem nosa i ust m.in. w sklepach. Policja zintensyfikowała kontrole, posypały się mandaty. W stolicy Małopolski liczba zakażonych koronawirusem rośnie, ale na razie nikt nie przewiduje tutaj powrotu dodatkowych obostrzeń.

FLESZ - Bon turystyczny celem oszustów

W sobotę Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna poinformowała o kolejnych 124 przypadkach zakażenia koronawirusem w Małopolsce (w tym najwięcej z Krakowa - 34). Był to już kolejny dzień z tak dużą liczbą zakażeń. Z kolei niedzielny raport sanepidu mówił o 108 nowych stwierdzonych przypadkach zakażeń Sars-Cov 2 w naszym województwie (najwięcej: z powiatu nowosądeckiego - 21 osób, a także z Krakowa - 20 osób).

Tymczasem policjanci i pracownicy sanepidu w całej Małopolsce rozpoczęli sprawdzanie przestrzegania obowiązku zakrywania ust i nosa w zamkniętych pomieszczeniach m.in. sklepach i galeriach handlowych. Mundurowi przypominają, że za brak maseczki grozi nawet 500 złotych mandatu.

- Dostaliśmy nowe zalecenia z Komendy Głównej Policji. Patrole teraz częściej zaglądają do sklepów, galerii. Zwracają uwagę na obowiązek zasłaniania ust i nosa, ale także na to, czy sklepy mają przy wejściu płyny dezynfekujące lub rękawiczki. Częściej będziemy kontrolować także, czy pasażerowie noszą maseczki w środkach transportu - przekazał nam mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Podkreśla on, że tylko w czwartek (6 sierpnia) w całej Małopolsce za brak zasłaniania nosa oraz ust policjanci pouczyli 248 osób. 19 osób zostało ukaranych mandatem, a wobec dwóch został skierowany wniosek o ukaranie do sądu - te dwie osoby odmówiły przyjęcia mandatu. Kontrole prowadzone są głównie w sklepach i komunikacji miejskiej. Za brak maseczki grozi mandat nawet do pół tysiąca złotych, choć z reguły stosowane są pouczenia.

Od soboty w powiatach z największym wzrostem zakażeń wróciły niektóre obostrzenia. Zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego - w 19 powiatach w województwach śląskim, wielkopolskim, małopolskim, łódzkim, podkarpackim i świętokrzyskim. Krakowa na razie nie ma na liście. Na pytania, czy może się tam znaleźć, odpowiedzi zarówno od resortu zdrowia, jak i przedstawicieli wojewody małopolskiego (w piątek doszło do zmiany na tym stanowisku, Piotr Ćwika zastąpił Łukasz Kmita) są wymijające.

Biuro wojewody podkreśliło, że analizuje sytuację epidemiczną i podejmuje konkretne działania.

- Wojewoda kierował dotychczas polecenia dotyczące m.in. przekształcenia Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie w szpital jednoimienny czy tworzenia izolatoriów. Wykaz tych poleceń jest dostępny na stronie internetowej MUW. Działania te są podejmowane na podstawie analiz sytuacji epidemicznej, a informacje publikowane - przekazała Joanna Paździo z biura prasowego wojewody.

Na pytanie, czy również w Krakowie grozi nam powrót obostrzeń, a jeśli tak, to których - nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Mieszkańcy nie przestrzegają reżimu sanitarnego. Czy pod Wawelem będzie czerwona strefa? - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto