Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: mieszkańcy Bielan walczą o swój samolot

Paulina Polak
Historyczny Jak-23 wzbudza duże kontrowersje
Historyczny Jak-23 wzbudza duże kontrowersje Andrzej Banaś
Bielany podzielone sprawą dalszych losów samolotu Jak-23, znajdującego się na terenie osiedla. Część mieszkańców zgodnie z propozycją Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego chciałaby, aby samolot został przeniesiony do Balic. Część stanowczo się temu sprzeciwia i domaga się pozostawienia zabytkowej maszyny na terenie osiedla.

Jak-23 jest unikatem. W Polsce zostało tylko kilka takich maszyn. Na Bielany trafił dzięki staraniom pilotów wojskowych. Lotnicy mieszkali na bielańskim osiedlu. Większość z nich nie żyje i dziś już jest trudno dociec, kto był inicjatorem postawienia samolotu.

Maciej Andryjiszyn z grupy rekonstrukcji historycznej opowiada, że oryginalne elementy z takich maszyn wojskowych giną błyskawicznie. - Potem przez kilkanaście lat szukamy takich części, które przepadły, bo wcześniej ktoś zaniedbał sprawę ochrony zabytku - mówi mężczyzna.

Temat samolotu podjęto podczas spotkania, które zorganizowała Rada Dzielnicy VII Zwierzyniec. Mieszkańcy wypełniali na ten temat ankietę. Jedno z pytań dotyczyło propozycji, by w miejsce Jaka-23 postawić inny samolot. To też wywołało protesty. Mieszkaniec Andrzej Olewicz zadeklarował nawet, że znajdzie sponsora, który odnowi historyczny eksponat. W sprawie bielańskiego samolotu będą kolejne spotkania, ale póki co, mieszkańcy zdecydowanie sprzeciwiają się oddaniu wojsku swojej ukochanej pamiątki.

Krzysztof Radwan, dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, proponuje, by to jego placówka przejęła samolot i oddała w wieloletni depozyt jednostki wojskowej w Balicach. To dałoby gwarancję, że samolot zostanie w Krakowie. Radwan uważa, że samolot z Bielan jest w tak złym stanie, że za 10 lat nie będzie już czego ratować. Szacuje, że renowacja maszyny może kosztować nawet 200 tys. zł.

- My nie jesteśmy w stanie wydać takiej kwoty za odnowienie maszyny, zresztą muzeum ma już w swoich zbiorach jednego Jaka-23- nie kryje. Martwi się jednak, że konkurencyjne Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie dysponuje silnym lobby, które mogłoby wywołać falę krytyki pod adresem krakowskiej placówki, że ,,na Bielanach nikt nie dba o samolot, więc trzeba go gdzieś stąd zabrać". Mieszkańcy jednak nie chcą słyszeć o przenosinach maszyny.

- Jestem zbulwersowany taką propozycją, bo to my od pół wieku tworzymy nową historię Jaka-23. Nikt z nas nie pozwoli, by go z Bielan zabrać - mówi Andrzej Olewicz. Anna Tokarska dorzuca, że "samolot wrósł w krajobraz, okolicy. Z kolei Andrzej Piórecki proponuje, by powołać komitet, który będzie opiekował się zabytkiem.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto