Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. Jeszcze w latach 80. na Błoniach wypasały się dziesiątki krów. Teraz w całym mieście jest ponad 700 sztuk bydła

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Kraków, czyli miasto zabudowane aż po brzegi, gdzie cały czas trwa walka o każdy skrawek zielonego terenu, kryje też w sobie niespodzianki. Mało kto wie, że w stolicy Małopolski jest około 2 tysięcy gospodarstw rolnych. Chociaż głównie rolnicy zajmują się tutaj hodowlą roślin, to nie można powiedzieć, że w mieście nie ma zwierząt typowo gospodarskich. Tak! Według ostatniego Powszechnego Spisu Rolnego w 2020 roku w Krakowie było 773 sztuk bydła. Jest to całkiem dobry wynik, jeżeli spojrzymy na dane ze spisu w 2010 r. gdzie cieląt, krów i byków było łącznie o 38 sztuk mniej. Czy ktoś jeszcze pamięta słynne wypasy krów na Błoniach? Jeszcze w latach 80. widok krowy skubiącej trawę był tam normą.

Wypasy na Błoniach jeszcze w latach 80.

Maciej Miezian, historyk z Nowej Huty wspomina, gdy przechadzając się po Błoniach Krakowskich w latach 70. i 80. szczególnie od strony Woli Justowskiej można było obserwować tam wiele sztuk pasących się krów. Wówczas ten teren był jednym wielkim pastwiskiem. Należy też wspomnieć, że Błonia były wykorzystywane do wypasów już od XII w. przez siostry Norbertanki, które były świetnymi gospodyniami, a także zajmowały się m. in. hodowlą bydła.

Taki charakter tego rozległego terenu utrzymywał się do lat 90. i później znikł już na dobre. W latach 70. i 80. w Krakowie można było jeszcze obserwować, że na większości podwórek - przy kamienicach, krakowianie hodowali m. in. marchewki i inne warzywa.

Dzisiaj konie, które widzimy w mieście to te zaprzęgnięte do dorożek na krakowskim Rynku Głównym. Jednak stosunkowo niedawno ekskluzywne butiki w mieście były zaopatrywane właśnie dzięki pomocy tych zwierząt, którymi przewożono towary.

- Do lat 80. - 90. konie w Krakowie były jeszcze dość powszechne. W mieście było około 10 tysięcy koni, a wóz konny z początkiem lat 90. był jeszcze normą - mówi Maciej Miezian.

W latach 80. czasach wielkiego kryzysu, podwórka w centrum miasta były wykorzystywane przez mieszkańców do hodowli warzyw. Jak mówi historyk - Nie wiem jak wtedy było z powszechną hodowlą królików, ale nie zdziwiłby mnie fakt, gdyby wówczas w kamienicach w centrum Krakowa trzymano je nawet masowo na własny użytek czy też sprzedaż - dodaje Maciej Miezian.

Największy handel warzywami, owocami, czy też zwierzętami w Krakowie odbywał się na Kleparzu i na Placu Żydowskim. To tam pojawiało się najwięcej tzw. "badylarzy", a także przyjeżdżali ludzie ze wsi, którzy sprzedawali tam to, co udało im się wyhodować. Tego typu handel rozkwitał tam do lat 90.

- Ostatnia drewniana chałupa typowo wiejska na terenie ścisłego centrum Krakowa spaliła się około 2010 - 2011 roku - mówi historyk.

Powszechny Spis Rolny

Jak dowiadujemy się od Renaty Ptak z Urzędu Statystycznego w Krakowie, dane dotyczące pogłowia zwierząt gospodarskich na poziomie poszczególnych gmin są dostępne wyłącznie na podstawie danych z Powszechnych Spisów Rolnych. Jak wiadomo odbywają się one co 10 lat. Ostatni z nich miał miejsce w 2020 roku i według zebranych danych wynika, że w Krakowie ogółem bydła czyli cieląt, krów i byków było łącznie 773 sztuk. W poprzednim spisie rolnym z 2010 roku ku zaskoczeniu ta liczba była mniejsza i wynosiła 735 sztuk. Ile będzie w kolejnym spisie? Czy nadal utrzyma się tendencja wzrostowa? By tego się dowiedzieć, musimy zaczekać do 2030 r.

Krakowski magistrat informuje nas, że w stolicy Małopolski jest około 2 tysięcy gospodarstw rolnych.

- Z czego 80 proc. stanowią niewielkie gospodarstwa rolne, które nie prowadzą aktualnie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, a najczęściej wydzierżawiają swoje pola większym producentom - mówi Emila Król z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Przyjeżdżając do Krakowa mało kto myśli, że gdzieś w tym dużym mieście pracują rolnicy obsiewając pola, sadząc ziemniaki czy też hodujących w swoich gospodarstwach zwierzęta. Najwięcej takich miejsc jest na osiedlach miasta, które znajdują się na peryferiach. Największe gospodarstwa, a zarazem najliczniejsze znajdują się w Nowej Hucie. Nie sposób tu nie wspomnieć o miejscach takich jak Przylasek Rusiecki, Kościelniki czy też Wyciąże. Tereny gospodarcze są też w Dzielnicy XVII Wzgórze Krzesławickie - Lubocza, Węgrzynowice oraz Wadów, a także innych częściach miasta - Olszanica i Tonie.

- Nowa Huta była całkowicie rolniczym miastem. Na wielkim polu pomiędzy wsiami Czyżyny, Krzesławice i Mogiła wybudowano tzw. Starą Nową Hutę. Dookoła były wioski, których mieszkańcy do lat 80. odstawiali mleko do słynnej mleczarni w Nowej Hucie. Jeszcze w latach 80. w Krzesławicach hodowla krów była normą - mówi Miezian.

Wśród krakowskich gospodarstw jeżeli już mowa o jakiejkolwiek działalności to należy powiedzieć, że dominuje tu produkcja roślinna. - Gospodarstwa prowadzące typową produkcję zwierzęcą to wyjątki - podsumowuje krakowski magistrat.

- Tereny typowo rolnicze w Krakowie, obfitujące w gleby bardzo dobrej jakości, znajdują się wokół kombinatu Arcelor Mittal w Nowej Hucie. Tutaj też (dzielnica XVII i XVIII) dominowało rolnictwo w Krakowie - mówi nam Emilia Król.

Rolnicy coraz częściej rezygnują z tego ciężkiego kawałka chleba, ponieważ ten biznes jest coraz mniej opłacalny. Uprawy nierzadko padają ofiarą dzików, które chyba już na dobre zadomowiły się w Krakowie, niebezpiecznego barszczu Sosnowskiego czy też protestów sąsiadów - a to o naturalny nawóz czyli obornik, a to znów o nawozy chemiczne. Jak informował nas krakowski magistrat, teraz rolnicy częściej decydują się na wydzierżawienie swoich pól dużym przedsiębiorcom.

W Krakowie widać, że mieszkańcy potrzebują chociaż namiastki takiego życia, a idealnie to odwzorowują przepełnione listy do zajmowania ogródków działkowych, gdzie hodują nie tylko kwiaty ale również warzywa. Każdego roku krakowianie chętnie biorą udział w dożynkach. Mieszkańcy miasta chętnie wyplatają wieńce ze zbóż, które sami zbierają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto