Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korki w Krakowie? Czasem powodują je sami kierowcy. Tak wygląda sytuacja w okolicach mostu Dębnickiego

Krzysztof Kadaś
Przy dojeździe do mostu Dębnickiego zmieniona została organizacja ruchu. Nie wszyscy kierowcy zwracają uwagę na znaki.
Przy dojeździe do mostu Dębnickiego zmieniona została organizacja ruchu. Nie wszyscy kierowcy zwracają uwagę na znaki. Czytelnik
Każdy kierowca poruszający się samochodem po Krakowie doskonale wie, że Kraków nie jest miastem, po którym można z przyjemnością poruszać się własnym autem. Czasem jednak to sami kierowcy tworzą korki gubiąc się podczas zmienionej organizacji ruchu i taką sytuację mamy obecnie na Alejach Trzech Wieszczów przed mostem Dębnickim.

Korki w Krakowie to codzienne, nieustanne źródło frustracji kierowców. Stolica Małopolski nie jest miastem, które jest w stanie przyjąć tak duży ruch samochodów bez żadnych konsekwencji. Jeśli dorzucimy do tego remonty dróg, zwężenia ulic w związku ze zmienioną organizacją ruchu, to otrzymamy efekt w postaci zakorkowanego na co dzień miasta. Również w niedziele wcale nie jest luźniej. Pokonanie 500 metrów ulicy Monte Cassino przy dojeździe do mostu Grunwaldzkiego potrafi zająć nawet 15 minut. Ma to związek m.in. z priorytetem dla komunikacji miejskiej.

Miejsc znienawidzonych przez kierowców w Krakowie jest sporo. Obecnie jednym z bardziej zakorkowanych rejonów są ulice w miejscu budowy tramwaju do Mistrzejowic. Od zawsze korki są także na Alejach Trzech Wieszczów i na ulicy Konopnickiej, przy dojeździe do mostu Dębnickiego. O ile korki od strony mostu Grunwaldzkiego wynikają głównie z dużego natężenia ruchu samochodów, to od strony Błoń są częściowo winą również samych kierowców, którzy gubią się na środkowym pasie i nie patrzą w ogóle na znaki.

Czytaj również: Cieplutko to można wracać do rozkopywania Krakowa. Fala remontów i zmian w ruchu nadchodzi

Przyjrzyjmy się sytuacji, z jaką mają do czynienia kierowcy dojeżdżający Alejami Trzech Wieszczów do mostu Dębnickiego. Przed mostem wyznaczone są trzy pasy ruchu. Prawy skrajny pas - tzw. buspas - przeznaczony jest m.in. dla ruchu pojazdów komunikacji miejskiej, taksówek i policji. Pozostali kierowcy mają do dyspozycji dwa pasy, z których środkowy zanika przy przystanku autobusowym "Jubilat". W związku z remontem ulic Zwierzynieckiej i Kościuszki została w tym miejscu zmieniona organizacja ruchu i buspas kończy się tuż przed przystankiem, a znaki wskazują na kontynuację pasa środkowego pasem skrajnie prawym, przeznaczonym wcześniej do skrętu w ul. Kościuszki.

W tym miejscu wielu kierowców poruszających się pasem środkowym niepotrzebnie próbuje wjechać na zatłoczony lewy pas ruchu, nawet w sytuacji, kiedy prawy pas jest całkiem wolny, na przystanku nie stoi żaden autobus i mogliby płynnie kontynuować jazdę w kierunku ronda Grunwaldzkiego, zgodnie ze znakami, po ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom, które znajdują się już na buspasie. Dochodzi tutaj do wielu nerwowych sytuacji, których można by uniknąć, gdyby kierowcy zwracali większą uwagę na zmienioną organizację ruchu i poruszali się zgodnie ze znakami poziomymi i pionowymi. Nie spowoduje to oczywiście, że korki w tym miejscu magicznie znikną, ale na pewno poprawi się płynność ruchu.

Jak alkohol działa na nasz organizm. Ostrzegamy kierowców

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Korki w Krakowie? Czasem powodują je sami kierowcy. Tak wygląda sytuacja w okolicach mostu Dębnickiego - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto