Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec z dowożeniem w Krakowie dzieci autami do szkół? Są rekomendacje

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Wyzwaniem dla Krakowa jest ograniczenie dowozu dzieci do szkół.
Wyzwaniem dla Krakowa jest ograniczenie dowozu dzieci do szkół. Wojciech Matusik
Na posiedzeniu Komisji Edukacji Rady Miasta przedstawiono rekomendacje w zakresie oświatowym dotyczące strategii rozwoju Krakowa. Jedną z poruszanych spraw było powszechne zjawisko dowożenia dzieci i młodzieży do szkół przez rodziców prywatnymi samochodami. Szczególnie widoczne jest to w centrum Krakowa, gdzie jest dużo placówek edukacyjnych, ulice są wąskie i w godzinach odwożenia i odbierania dzieci tworzą się korki.

Podczas posiedzenia komisji zaznaczono, że zjawisko dowożenia dzieci do szkół prywatnymi samochodami powinno się ograniczać poprzez zapewnienie dobrej i bezpiecznej dostępności placówek edukacyjnych: pieszej, rowerowej, tramwajami oraz autobusami komunikacji miejskiej.

Takie propozycje wywołały duże zainteresowanie, ale też kontrowersje wśród mieszkańców.- Jeśli rodzic pracuje poza Krakowem albo na drugim końcu miasta i ma małe dzieci, z których jedno idzie do przedszkola a drugie do szkoły, to jak ma fizycznie je rozwieźć autobusami czy tramwajami, wrócić po samochód i dojechać do pracy? Nie każdy chodzi do szkoły na róg, a siedmiolatka raczej nikt tramwajem nie puści - komentuje jeden z rodziców.

Podobnych opinii jest wiele. Są też takie: - Wydaje mi się jednak, że większość dowozi dzieci dlatego, że później samemu jedzie do pracy. A dziecko to przy okazji. Dużo dzieci jest spoza rejonu i rodzice też nie pracują w pobliżu szkoły.

Program działań miasta na kolejne lata zakłada też m.in. identyfikację rejonów Krakowa o mniejszej dostępności do infrastruktury oświatowej. Ma temu towarzyszyć rozbudowa sieci szkół podstawowych i przedszkoli z założeniem, że w obszarach o dużej intensywności zabudowy mieszkaniowej odległość do placówek oświatowych nie powinna przekraczać 500 metrów, a na obszarach z niską intensywnością - 750 metrów. Uznano też, że tam, gdzie budowa jednostek edukacyjnych w takich odległościach jest nieuzasadniona ekonomicznie - powinna być zachowana odległość nie większa niż 1500 metrów.

Zaproponowano także następujące działania mające poprawić sytuację dotyczącą dostępności do placówek edukacyjnych:

  • modernizację obiektów oświatowych, ich otoczenia i prowadzących do nich ciągów pieszych zgodnie ze standardami dostępności dla osób z niepełnosprawnościami,
  • likwidację i unikanie na osiedlach w drodze do szkoły barier infrastrukturalnych,
  • zapewnienie w rejonie szkół, tam gdzie to możliwe, ścieżek rowerowych z miejscami na postój rowerów oraz lokalizacji przystanków transportu publicznego,
  • zwiększenie bezpieczeństwa pieszych w okolicach jednostek edukacyjnych np. przez stworzenie tzw. szkolnych ulic,
  • termomodernizację szkół i placówek oraz adaptację obiektów do zmian klimatycznych, likwidację barier i uciążliwości takich jak np. zbędne ogrodzenia, konieczność przechodzenia przez wielopasmowe jezdnie.

Sztuczna inteligencja - czy świat stanie się lepszy?

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koniec z dowożeniem w Krakowie dzieci autami do szkół? Są rekomendacje - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto