18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibole Cracovii zamalowali miasto [ZDJĘCIA]

Małgorzata Stuch
Miasto kompletnie nie radzi sobie z pseudografficiarzami. Przez ostatnie dni napisy "Wisła to k..wa", " Cracovia hooligans", "J...ć Wisłę" i wiele innych pojawiło się na blokach, kamienicach i estakadach Krakowa. Mieszkańcy są wściekli, a straż miejska bezsilna. Władze najbardziej dotkniętych problemem spółdzielni mieszkaniowych myślą o rozwiązaniu problemu na własną rękę. Możliwe, że utworzą sąsiedzkie patrole.

Pięściarz z Małopolski bardzo blisko walki o mistrzostwo świata (ZDJĘCIA)

Na os. Tysiąclecia chuligani pomalowali ok. 20 budynków, na os. Złotego Wieku pokryte bazgrołami zostały elewacje prawie wszystkich bloków. - Zniszczyli nawet front Domu Kultury "Kuźnia", którego malowanie właśnie ukończyła ekipa remontowa - mówi poirytowany Zbigniew Przygoda, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Mistrzejowice, zarządzającej os. Tysiąclecia i Złotego Wieku.

Spółdzielnia Mistrzejowice wyceniła straty na 15-16 tys. złotych. Tyle będą kosztować farby zużyte do malowania. Przynajmniej kilka tysięcy na pomalowanie elewacji wyda Spółdzielnia Mieszkaniowa Oświecenia. - Zmasakrowali wiele bloków, w tym świeżo malowane na os. Oświecenia i 2. Pułku Lotniczego, którymi zarządzamy - złości się Roman Kuźniak, prezes SM Oświecenia. - Lokatorzy są wściekli, bo zapłacą kilka razy za odnowienie budynków - podkreśla. - Najgorsze jest to, że nie ma jak wyłapać sprawców, bo robią to nocą. Za odmalowanie ścian płacimy potem my - denerwuje się Aneta Wantuch z os. Oświecenia.

Ludzi irytuje na mała skuteczność straży miejskiej, która powinna poradzić sobie z pseudografficiarzami. - Strażnicy wyłapują rencistów z piwem, a tymi wandalami w ogóle się nie zajmują. Patroli jest za mało, tutaj wcale ich nie widzę - mówi Stanisław Kubik z os. Złotego Wieku.

Straż miejska przyznaje, że faktycznie niewiele może. Jej rola ogranicza się głównie do zwracania uwagi administratorom, by zamalowywali napisy. - Jeżeli kogoś złapiemy na gorącym uczynku, zapłaci karę 500 zł albo dostanie wniosek do sądu, który może skazać na zapłatę nawet 5 tys. zł - stwierdza Marek Anioł, rzecznik straży. Dodaje jednak, że przypadki złapania wandali na malowaniu są rzadkie. Sprawy pseudograffiti prawie nie trafiają na policję. - Tylko wtedy, gdy zostanie zamalowany zabytkowy obiekt czy zniszczona duża liczba elewacji. Pamiętam kilka podobnych przypadków - podkreśla Dariusz Nowak, rzecznik policji.

Niewiele pomaga także monitoring, który ma kilka spółdzielni. - Nagraliśmy filmy, ale "malarze" mają kaptury i nie można ich zidentyfikować - mówi prezes Zbigniew Przygoda. - Może pomogłyby sąsiedzkie patrole mieszkańców na osiedlu - głośno myśli. Przygoda chce się spotkać z władzami spółdzielni, w których najczęściej pojawiają się graffiti. Będą szukać rozwiązania.

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto