Pochodzi z Ochotnicy Dolnej, tam się urodził w 1949 roku. Pracował w tak egzotycznych miejscach jak dolina Eufratu i Tygrysu (Irak, kontrakt w przedsiębiorstwie transportowym Transbud), ale też przy budowie zapory w Czorsztynie, zaniosło go również do Krakowa (ta sama firma, w której przepracował w sumie, awansując szczebel po szczebelku, przez 20 lat). Nic dziwnego, skończył technikum mechaniczne w Nowym Targu.
Gdy w latach 90. firma upadła, zrobił kurs pedagogiczny i uczył w szkole w Ochotnicy Dolnej - głównie matematyki (to jego hobby do dziś, choć prawdziwą pasją jest sudoku).
W 1998 r. został wójtem. Od tamtej pory gmina została prawie w całości skanalizowana (90 proc.- praktycznie od zera), a Tylmanowa, dzięki budowie mostu, otwarta na świat. Budowa była śmiesznie tania - 4 mln zł, pomagali przy niej mieszkańcy. Wójt jest też dumny z tego, że dziś wszystkie szkoły w gminie mają sale gimnastyczne (a nie miała jej żadna). Uważa bowiem, że najlepsze inwestycje są w oświacie, choć na efekty trzeba długo czekać. Żałuje natomiast, że nie udało się w budynkach publicznych wymienić systemów ogrzewania na biomasę.
To robota dla jego następcy - teraz chce bowiem kandydować do rady powiatu - by przeforsować plan zagospodarowania góry Lubań. Marzą mu się tam m.in. trasy narciarskie. Wójt ma żonę, piątkę dzieci i 5 wnuków. To zapalony kibic siatkówki (jego ulubieńcem jest Bartosz Kurek).
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?