Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Europejskie puchary: Wisła zrobi krok do kolejnego awansu?

Redakcja
W czwartek, 16 lutego, Wisła Kraków zagra ze Standardem Liege w ...
W czwartek, 16 lutego, Wisła Kraków zagra ze Standardem Liege w ... Łukasz Żołądź
W czwartek, 16 lutego, Wisła Kraków zagra ze Standardem Liege w ramach 1/16 Ligi Europy. Rewanż odbędzie się tydzień później w Belgii.

Superpuchar: Kibice Wisły protestowali przed stadionem


Po niesamowicie dramatycznych zmaganiach "Białej Gwieździe" udało się w fazie grupowej wyprzedzić Fulham Londyn, dzięki czemu już w najbliższy czwartek europejska piłka wraca po dwumiesięcznej przerwie do Krakowa.

Przeciwnikiem zawodników Kazimierza Moskala w 1/16 finału będzie wicemistrz Belgii - Standard Liege, który po 25. kolejkach obecnego sezonu plasuje się na w Jupier League na czwartej pozycji. O mistrzostwie podopieczni trenera Rigi nie mają co marzyć, bowiem do prowadzącego Anderlechtu Bruksela tracą aż dwanaście oczek.

Jak twierdzi komentator Polsatu Mateusz Borek, Wisłę czeka bardzo trudny dwumecz. - Standard opuściło kilku zawodników i dzisiaj to na pewno inna drużyna. Jest tam jednak znakomity szkoleniowiec i wspaniała baza. Poza tym w Standardzie gra przecież wielu reprezentantów dorosłych reprezentacji i drużyn młodzieżowych. Wielu polskich kibiców nie kojarzy tych nazwisk, ale są to zawodnicy dobrej klasy. Pamiętajmy też o tym, że Belgowie są w trakcie rozgrywek ligowych - mówi w rozmowie z MM Kraków Borek.

"Guła" i Maor są w formie

Kilka dni temu piłkarze z Reymonta testowali swoją formę podczas sparingu z Sandecją Nowy Sącz. "Biała Gwiazda" zwyciężyła 3:1 po golach Meliksona, Małeckiego i Lameya. Strzelec bramki dla gości, Sebastian Szczepański podkreśla, że przed czwartkową batalią wiślacy dobrze prezentują się pod względem fizycznym. - Z najlepszej strony pokazali się Melikson i Garguła. Wiadomo, że Sandecja to nie Standard i Belgowie będą dużo cięższym przeciwnikiem dla Wisły niż my. Fizycznie krakowianie wyglądali bardzo dobrze. Widać, że solidnie przygotowali się do rundy wiosennej - zaznacza młody piłkarz sądeczan.

Kibice Wisły z pewnością liczą na dwójkę, o której wspomina Szczepański. Wydaje się, że Garguła wreszcie będzie silnym punktem zespołu. Były pomocnik GKS-u Bełchatów uporał się z kontuzjami i dał o sobie znać już w poprzedniej rudzie, zdobywając gola z Twente. Problemów zdrowotnych nie ma już także Melikson, który ma poprowadzić Wisłę do zwycięstwa w dwumeczu z Belgami. Nie wiadomo, na jakiej pozycji zagra Izraelczyk. W spotkaniu z Sandecją Melikson wystąpił bowiem w pierwszej linii i już po kilkudziesięciu sekundach wpisał się na listę strzelców.

Mateusz Borek uważa, że jego miejsce jest jednak na środku pola. - Pamiętam, że gdy Lech grał w pucharach trener Bakero postawił w ataku na Stilicia i to nie wypaliło. Wisła ma klasowego napastnika w postaci Dudu Bitona i Cwetana Genkowa jako alternatywę. Nie skłaniałbym się ku temu, by Melikson wystąpił jako napastnik - ocenia Borek.

Przedstawiciele klubu liczą, że mimo późnej pory i ujemnej temperatury kibice licznie stawią się na stadionie im. Henryka Reymana. Losy dwumeczu rozstrzygną się w Belgii, ale pod Wawelem emocji na pewno nie zabraknie.

Wisła Kraków - Standard Liege, czwartek 21.05

Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto