Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziennikarz obywatelski Bd dla MM Kraków: szukałem miejsca, gdzie mógłbym pisać

Redakcja
Optymista, przyjaźnie nastawiony do ludzi. Pochodzi, ale nie ...
Optymista, przyjaźnie nastawiony do ludzi. Pochodzi, ale nie ... Bogdan Dmochowski
Optymista, przyjaźnie nastawiony do ludzi. Pochodzi, ale nie mieszka w Krakowie. Nie chce być miliarderem i cieszy się z każdej chwili życia.

Zobacz profil BD na MM Kraków


Bogdan Dmochowski, wierny użytkownik MM Kraków, jako dziennikarz obywatelski napisał już prawie 70 artykułów i jeszcze więcej wpisów na bloga. Odważny - przyszedł i przeprowadził wywiad z redakcją MM Kraków.

Do MM Kraków trafiłem...

Choć nie mieszkam obecnie w Krakowie, to jestem krakusem i stosunkowo często bywam w tym mieście. Nigdy nie zerwałem więzów z Krakowem i dlatego żyję po części problemami miasta. Cieszę się, jak dzieje się coś ciekawego i dobrego, odczuwam dumę z tego, że Kraków staje się coraz bardziej nowoczesnym, europejskim miastem. Widzę też jednak i niedociągnięcia, złe rozwiązania lub zwyczajną ludzką głupotę, która psuje wizerunek miasta.  Jest mi to łatwiej zauważyć, bo patrzę niejako z dystansu ze względu na niecodzienną bytność w mieście i mam porównanie z innymi miastami, jak również ze względu na wiek, bo dobrze pamiętam, jak miasto wyglądało kiedyś….chwilę po założeniu grodu przez Kraka.

Biorąc powyższe pod uwagę, naturalnym więc było, że szukałem miejsca, gdzie mógłbym pisać o "swoim" mieście. I tak znalazłem MM Kraków

Moją pasją jest...

Nie mam jednej szczególnej pasji. Lubię robić zdjęcia, lubię jeździć na rowerze, lubię poznawać nowe miejsca i ich historię. Wymienione zainteresowania staram się ze sobą łączyć i w ten sposób się one uzupełniają. Korzystam w laptopa i innych gadżetów elektronicznych, ale te traktuję raczej jako narzędzia do realizacji moich zainteresowań. Lubię też pisać zarówno artykuły interwencyjne, jak i opisowe, wspomnieniowe. Interesuję się również rozwiązaniami stosowanymi w transporcie miejskim w Europie i na świecie. To zainteresowanie towarzyszy mi od dziecka, bo odkąd pamiętam, to byłem zafascynowany tramwajami. Gdybym mógł zmienić moją przeszłość, to moje wykształcenie zawodowe pokierowałbym w tym kierunku.

Największe marzenie...

Hahaha….nie, nie chcę lecieć w kosmos, nie chcę jeździć po świecie, nie chcę być miliarderem. Marzę o normalnym świecie, który nie dość, że stoi na głowie, to jeszcze zmierza w kierunku przepaści. Chciałbym, aby każdy mógł pracować w zawodzie, który lubi, aby każdy żył w miarę dostatnio, aby ludzie się nie mordowali (w dodatku z imieniem Boga na ustach). Wiem, to nierealne marzenie i dlatego jest….marzeniem, a nie realnością. Poza tym jestem zadowolony z tego, w którym miejscu swojego życia (rozwoju) jestem i dlatego cieszy mnie każda chwila życia.

Kilka słów o Bd...

Zwykły, przeciętny człowiek, optymista (czasem umiarkowany), przyjaźnie nastawiony
do ludzi. Nie lubię głupoty i zakłamania. Potrafię się cieszyć z tego, że jestem w Krakowie, lub np. w Pieninach, że świeci słońce lub pada deszcz. Cieszę się, że mogę opublikować artykuł, czy bloga. Parę zmartwień (dla równowagi) też mam, ale spokojnie staram się je rozwiązywać.

A mówiąc dokładniej czuję się Krakusem, mieszkam w Opolu, mam żonę, syna i…jest ok.

Zacięcie pisarskie wzięło się z...

Nie nazwałbym mojego pisania artykułów czy blogów zacięciem pisarskim. Gdy pracowałem zawodowo nie miałem czasu nawet na stwierdzenie, że pisanie dziennikarskie sprawia mi przyjemność. Piszę, bo oprócz przyjemności i satysfakcji dziennikarstwo obywatelskie jest niezależne. Nikt mi nie narzuca o czym mam pisać i w jakiej formie. Mogę napisać wprost, że coś mi się nie podoba, lub podoba. Nie "trzyma" mnie żadna „linia redakcyjna”. I właśnie dlatego - mimo nieprofesjonalnego warsztatu - piszę artykuły i blogi. Gdybym miał "zacięcie pisarskie", to bym pisał opowiadania, powieści, Ale nie mam. Mam zdrowe podejście do swojej "twórczości", bo sam widzę niedociągnięcia i braki. Dlatego też nie obrażam się za poprawki, czy zwrócenie uwagi na błędy. Mam świadomość, że teksty dziennikarza obywatelskiego nigdy nie będą na poziomie dziennikarstwa zawodowego, choćby ze względu na niedoskonałe prawo, które nie zna pojęcia "dziennikarza obywatelskiego" i przez to pozwala go lekceważyć podmiotom opisywanym przez niego.

Dopóki jednak pisanie mnie sprawia przyjemność i daje satysfakcję - dopóty
będę pisał i publikował teksty.

W swoich artykułach najchętniej poruszam tematy związane z...

Jak zauważyliście nie mam jakiegoś szczególnie ulubionego tematu. Często moje artykuły biorą się ad hoc. Wychodząc z domu staram się mieć zawsze ze sobą aparat fotograficzny. Gdy coś zauważę, co mi się podoba lub nie - robię zdjęcie i…materiał gotowy.

Lubię pisać o tramwajach, robić im zdjęcia (choć podobno nie można, hahaha), lubię pisać o swoich podróżach, o swoich wspomnieniach. Ogólnie rzecz ujmując wszystkiego po trochę. Może bierze się to stąd, że i sfera moich zainteresowań jest
szeroka?

Na koniec rozmowy chcę podziękować redakcji za dotychczasową współpracę, która w mojej ocenie - mimo drobnych nieporozumień - układa się dobrze. Mam nadzieję, że nadal będziemy współdziałać z wzajemną satysfakcją, a portal będzie zmieniał się cały czas na lepsze. Pozdrawiam wszystkich piszących, jak i czytających MM Kraków.

Zobacz też:


Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne |
Blogi | Zdrowie i uroda | Konkursy MM | MoDO
| Inwestycje | Recenzje | Rowery
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto