Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa kroki Wisły do piłkarskiego raju

Redakcja
Po ligowym sezonie wielu twierdziło, że Wisła to mistrz z ...
Po ligowym sezonie wielu twierdziło, że Wisła to mistrz z ... Łukasz Żołądź
Po ligowym sezonie wielu twierdziło, że Wisła to mistrz z przypadku, który znów skompromituje się na europejskiej arenie. W drugiej rundzie "Biała Gwiazda" dość łatwo wyeliminowała Skonto. Dwumecz z Liteksem będzie kolejnym sprawdzianem dla piłkarzy Maaskanta.

Małecki i Iliev pogrążają drużynę z Rygi. Wisła - Skonto 2:0 [zdjęcia, wideo]


Postawa "Białej Gwiazdy" w potyczce ze Skonto była przed spotkaniem wielkim znakiem zapytania. Niemal wszystkie argumenty przemawiały za krakowianami. Wszyscy pod Wawelem pamiętali jednak wpadki z Karabachem, czy Levadią, dlatego do dwumeczu w drugiej rundzie eliminacyjnej podchodzono z wielką koncentracją i szacunkiem dla rywala. W scenariusz ponownej kompromitacji pomogła uwierzyć Jagiellonia, która okazała się gorsza od Irtyszu Pawłodar. Skoro "Jaga" już odpadła, to Wisła też niczego lepszego nie pokaże - pomyślało wielu. Choć styl gry piłkarzy Maaskanta nie zachwycił, "Biała Gwiazda" dość łatwo poradziła sobie z ryżanami. Na kolejne pytania o prawdziwą wartość drużyny z Reymonta odpowie dwumecz z Liteksem.

Valcx znowu trafił

Mecze ze Skonto pokazały, że transfery Valcxa najprawdopodobniej znów okażą się znaczącymi wzmocnieniami. Na Reymonta kibiców gospodarzy zaczarował przede wszystkim strzelec drugiego gola, Ivica Iliev. Już teraz widać, że Serb to piłkarz silny, a przede wszystkim dobrze wyszkolony technicznie. Ta druga zaleta pozwolila mu niemal natychmiast odnaleźć na boisku wspólny język z Maorem Meliksonem.Wszyscy przecierali oczy ze zdumienia, bo w ostatnim spotkaniu izralesko-serbski duet grał tak, jakby występował razem już od kilku ładnych lat.

Ze Skonto dobrze zaprezentował sie również Lamey. W debiucie Holendra to po jego dośrodkowaniu Rode wpakował piłkę do własnej bramki. Przy Reymonta natomiast jego wrzutki kilkakrotnie trafiały na głowę Genkova. Pod Wawelem zacierają więc ręce. Jeśli Lamey będzie grał z silniejszymi rywalami równie skutecznie, to trener Maaskant szybko zapomni o odejściu Cikosa. Opiekun piłkarzy Wisły z pewnością liczy na to, że Biton, Diaz i Nunez równie szybko wkomponują się w drużynę, stając się jej silnymi punktami.


Piłkarska wieża Babel ?

**Odkąd na Reymonta stery objęli Valcxi Maaskant, szatnia Wisly stała się prawdziwą piłkarską wieżą Babel. W meczu ze Skonto w podstawowym składzie "Białej Gwiazdy" wybiegło dwóch Holendrów, dwóch Serbów, Estończyk, Honduranin, Bułgar, Izraelczyk oraz trzech "przedstawicieli z Polski: Wilk, Sobolewski oraz Małecki. W przeciwieństwie do bohaterów biblijnej opowieści, zawodnicy Wisły z komunikacją nie mają żadnych problemów. Poza boiskiem, a co najważniesze, na boisku także.
Maaskant i pizza
Jak można było zobaczyć po ostatnim meczu ze Skonto, wiślacy są skoncentrowani, ale luzu i dobrego humoru też im nie brakuje. Udowodnił to chociażby sam Maaskant, który wybrał się na konferencję...z kawałkiem pizzy. Po spotkaniu z dziennikarzami przyszła pora na wywiad dla Polsatu. Wywiad? Ok, ale z pizzą Maskaant nie zamierzał się rozstawać. Patrzyłem z uśmiechem na holenderskiego trenera, który opowiadał przed kamerami o pomeczowych wrażeniach, a prawą ręką... chował za sobą kawałek pizzy. Jak pisałem już kiedyś, obecnego opiekuna pilkarzy Wisly nie da się nie lubić. Pozostaje mu tylko życzyć, żeby po dwumeczu z Liteksem pizza smakowała mu równie dobrze, jak po potyczce z ryżanami.
Zobacz też:**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto