Marek Kalmus zwracał uwagę, jak bardzo Tybet został zniszczony przez trwającą już ponad 50 lat okupację chińską. Z opowieści można było się dowiedzieć, że do tej pory reżim przez ograniczanie dostępu do edukacji dla Tybetańczyków na poziomie średnim i wyższym zamyka im drogę do uzyskania pracy. Kształcenie dostępne jest tylko w języku chińskim.
Jak mówił, większość z 6 tysięcy klasztorów zburzono, a tysiące mnichów buddyjskich, dziennikarzy i politycznych opozycjonistów zostały zabitych przez milicję i wojsko. Wielu zaginęło bez wieści lub są przetrzymywani wiele lat w koncentracyjnych obozach pracy. Istniejące jeszcze klasztory są przeważnie zrujnowane lub zbyt daleko położone, by rdzenni mieszkańcy mogli szukać w nich pomocy. Niektóre udało się odbudować.
Gościem specjalnym wieczoru był uchodźca z Tybetu - Tashi, studiujący w Warszawie psychologię. Zanim podjął studia w Polsce, trafił nielegalnie do Indii przez Himalaje, wymykając się chińskim patrolom wojska. Zapytany o znaczenie igrzysk olimpijskich w Pekinie zwrócił uwagę na dwa wymiary. Za negatywny podał fakt, że zbliżający się termin rozpoczęcia igrzysk olimpijskich daje impuls Tybetańczykom do pokojowych manifestacji, a Chińczykom pretekst, by terroryzować bezbronną ludność. Widzi jednak również pozytywy - zachodnie media znów interesują się łamaniem praw człowieka w Tybecie.
Tashi podkreślał swój pokojowy stosunek do Chińczyków jako narodu. Widzi on przyczynę nienawiści z ich strony i utrwalania nacjonalizmu w trwającej dziesięciolecia komunistycznej indoktrynacji. W podziękowaniu za wsparcie ze strony Polaków, Tashi wręczył przedstawicielce ruchu na rzecz praw człowieka Krakow4Tibet ozdobną chustę.
Więcej o Igrzyskach Olimpijskich Pekin 2008:
Od redakcji:
Każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim! Czekamy na Wasze artykuły, wywiady oraz zdjęcia i filmy wideo. Pokażcie czym żyje miasto!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?