Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dekomunizacja ulic a sprawa czołgu w Nowej Hucie

Piotr Ogórek
30.04.2013 krakow nowa huta osiedle gorali czolg. muzeum czynu zbrojnego . .fot. anna kaczmarz / polskapresse / dziennik polski
30.04.2013 krakow nowa huta osiedle gorali czolg. muzeum czynu zbrojnego . .fot. anna kaczmarz / polskapresse / dziennik polski Anna Kaczmarz / Polskapresse / Dziennik Polski
2 września w życie wejdzie ustawa o dekomunizacji przestrzeni publicznej. Wciąż nie wiadomo, ile ulic zmieni nazwy. Są już pomysły na nowe.

W marcu pisaliśmy, że radny PiS Bolesław Kosior przygotował listę blisko 30 ulic, których nazwy powinny być zmienione w związku z ich „komunistycznymi” konotacjami. Później Sejm uchwalił ustawę o dekomunizacji przestrzeni publicznej, która w życie wejdzie jutro. Od tego czasu samorządy będą miały rok na zmianę nazw ulic, placów, budowli i obiektów propagujących komunizm czy inny system totalitarny. Radny Kosior szykuje więc uchwałę, która wzywa prezydenta Krakowa i jego urzędników do wskazania ulic, miejsc i obiektów, których nazwy trzeba zmienić, oraz kosztów z tym związanych.

Cała sprawa znów wywołuje kontrowersje. Radny PO Tomasz Urynowicz zarzuca koledze z PiS, że ten chce usunąć słynny czołg IS-2 z os. Górali. Jego nazwa to skrót od Iosif Stalin.

- Tu chodzi o same nazwy, a nie o usuwanie jakichś obiektów. Zatem gdyby huta miała nadal imię Lenina, to apelowalibyśmy o zmianę nazwy, a nie o zburzenie huty - odpowiada Bolesław Kosior. I dlatego przekonuje, że jego uchwała jest potrzebna, aby urzędnicy określili, ile nazw ulic czy miejsc trzeba zmienić. To ma rozpocząć debatę w tej kwestii.

Ta będzie zapewne burzliwa, bo po naszych artykułach o dekomunizacji z pierwszej połowy roku pojawiły się protesty. Radny Kosior na swojej liście zawarł m.in. ulice, które za patronów mają takich pisarzy, jak Karol Bunsch, Jan Kurczab czy Maciej Słomczyński. Teraz radny PiS próbuje się z tego wycofać. Tłumaczy, że złożył interpelację z nazwami, które zgłaszały mu różne środowiska. - Zgłosiłem to, żeby nie uciekło - zaznacza.

Sam chce zmienić nazwy tylko sześciu ulic, które za patronów mają działaczy Komunistycznej Partii Polski - to ulice: Szenwalda, Dziedzica, Kajty, Szumca, Szwai i Marcika. Instytut Pamięci Narodowej wskazał je do zmiany jeszcze w zeszłym roku. Teraz będzie trzeba to zrobić, bo tak wynika z ustawy. Jeśli samorząd nie wywiąże się z ustawowego w ciągu roku, to sprawą zajmie się wojewoda.

Urząd miasta zaznacza, że do zmiany jest tylko sześć powyższych ulic. Koszty z tym związane nie są jeszcze znane. Wiadomo, że ustawa rozdziela je na gminę i skarb państwa.

Radny Kosior ma natomiast pomysły na pierwsze nowe nazwy ulic. - Zgłosiłem do bazy nazw Danutę Siedzikównę „Inkę” i wielu innych żołnierzy wyklętych. Im się należy ukłon i szacunek - zaznacza.

Z kolei radna Małgorzata Jantos (Nowoczesna) zwraca uwagę, że lista do zmiany powinna zostać przygotowana po dokładnej analizie.

- Powinien ją przeprowadzić Instytut Pamięci Narodowej. Jeśli oddamy to w ręce społeczeństwa, to zacznie się szaleństwo - przekonuje. Dodaje, że różne środowiska mocno się aktywizują w sprawie tzw. dekomunizacji.

- Na liście radnego Kosiora była np. ulica Lwa Landaua. To był przecież wybitny fizyk. Wielu naukowców protestowało, że pomysł zmiany to skandal. Niektórzy się rozbrykali za bardzo - stwierdza radna Jantos.

"Wolne dni w roku szkolnym 2016/2017"

źródło: naszemiasto.pl

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto