Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy atom jest nam potrzebny? [felieton+wideo]

obserwator51
obserwator51
Nowy, polski pomysł na wybudowanie w naszym kraju aż dwóch elektrowni atomowych, przeraża! Zdaję sobie sprawę, że energia jest nam potrzebna, ale istnieje tyle źródeł odnawialnych, że śmiało można właśnie w nie zainwestować.

Polska, kraj niewielki, bo jedynie 322,575 km2, w porównaniu do Ukrainy, która zajmuje dwukrotnie większą powierzchnię, bo 603,700 km2, to nie najlepsze miejsce do budowania elektrowni jądrowych. Na ten obszar, dla Polski przypada statystycznie 118,2 osób/km2, przy czym dla Ukrainy, na prawie dwukrotnie większą powierzchnię, przypada jedynie 77 osób/km2.

Jedną z proponowanych lokalizacji pod budowę elektrowni jądrowej w Polsce jest Żarnowiec. W odległych latach zaczęto tam elekrownię budować, ale wstrzymano ją ze względów ekonomicznych i politycznych. Żarnowiec to miejsce oddalone od dużego miasta zaledwie 40 kilometrów. Tym miastem, położonym w kierunku południowo wschodnim, jest Gdynia (i wiele innych miejscowości oraz miast). Co będzie w razie awarii? Jakoś sobie nie wyobrażam wysiedlenia z nich społeczności. Druga z lokalizacji przewiduje miejscowość Klempicz, która z kolei jest oddalona od Poznania w kierunku wschodnim o taką samą mniej więcej odległość.

W Polsce jest zbyt ciasno na budowanie takich poważnych i zagrażających środowisku inwestycji. Zdaję sobie sprawę z konieczności budowy elektrowni, ale dlaczego atomowych? Dlaczego nie inwestuje się w budowę elektrowni ze źródeł odnawialnych, których motorem napędowym są naturalne żywioły, występujące w przyrodzie? Gdzie nam, Polakom do tak skomplikowanych urządzeń, jak obsługa elektrowni atomowej? Czy w państwie, w którym nie umiemy zrobić porządnych dróg i nie panujemy nad żywiołami, takimi jak powodzie czy huragany, poradzimy sobie z ujarzmieniem tego, czego nie widać, czyli z niebezpiecznym atomem?

Może lepiej ujarzmić rzeki?

Dlaczego nie ujarzmić rzek, które co roku zalewają ludziom życiowy dorobek? W ten sposób można by upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Woda w przyrodzie będzie zawsze i trzeba wykorzystywać jej niepohamowaną siłę. Zamiast inwestować ogromne pieniądze w atom, lepiej zainwestować w regulację rzek, budowę zapór oraz elektrowni wodnych i wiatrowych, które są przyjazne dla środowiska. Nie jestem zwolennikiem pchania pieniędzy w wątpliwe inwestycje, które przez jeden głupi błąd zwykłego człowieka, mogą się przyczynić do katastrofy na skalę światową. My się nie nadajemy do trzymania lejców tak potężnej mocy, jaką jest energetyka jądrowa.

Co znaczy atom, już wiemy i odczuwamy to na własnej skórze. Będziemy narażeni na działanie substancji, powstałych po wybuchu w Czarnobylu, jeszcze przez długie lata. Jak myślicie, skąd tak nagły wzrost zachorowań na raka w Polsce, szczególnie u dzieci? Skąd biorą się białaczki, alergie, brak odporności na choroby i wiele innych, niewytłumaczalnych schorzeń? Niedoinformowany naród, myśli, że to choroby nabyte, "nie ma dymu bez ognia i zawsze jest jakaś przyczyna". Chorobę się nabywa, ale do tego potrzebny jest inicjator i coś jest jej początkiem. Inni tłumaczą, że to choroby dziedziczne. Tak, dziedziczne, ale to dziedzictwo w większości po Czarnobylu. Oczywiście nikt się do tego nie przyzna, gdyż skutkowałoby to pozwami sądowymi o odszkodowania, co w obecnej sytuacji polityczno-społecznej jest rzeczą nieosiągalną.

Internetowe źródła podają;

Cez-137 posiada połowiczny czas rozpadu rzędu 30,07 lat. Co to znaczy, można dowiedzieć się ze źródła. Rozpada się poprzez rozpad β- na wzbudzony bar-137. Większość związków cezu bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie. Ze względu na swą reaktywność, praktycznie zawsze występuje w związkach. Cez jest podobny do potasu czy sodu, więc zostaje wchłonięty przez organizmy żywe i użyty w układzie nerwowym oraz mięśniowym. Może powodować raka nawet do 30 lat po absorpcji przez organizm, jednak ze względu na układ, w jaki zostaje wbudowany (ciągły ruch cząsteczek), cez zostaje wydalony przez organizm w trzy miesiące, w czystym środowisku. Cez-137 jest także przyczyną chorób układu odpornościowego oraz płuc.

Ze względu na reaktywność chemiczną, związki cez-137 są rzadko stosowane w radiografii. Głównie używany jako donor atomów Ba-137m, służących do konserwacji żywności oraz radioterapii.

W 1987 r. w brazylijskiej miejscowości Goiânii skradziono tuleje, zawierającą chlorek cezu; źródło promieniowania pochodziło właśnie z cezu-137. W wyniku incydentu zmarły 4 osoby i ponad 200 zostało napromieniowanych.

Cez-137 a Czarnobyl

Cez-137 jest najbardziej rozpowszechnionym izotopem w Zonie. Szacuje się, iż w wyniku katastrofy, tereny skażone cezem powyżej jednego kiura, to przeszło 130 tysięcy km2. W samej Rosji skażenie tego typu objęło 19 obwodów oraz 3,2% europejskiego terytorium byłego ZSRR. Na Białorusi to 23% terytorium kraju. Co piąty obywatel tego państwa żyje na skażonych ziemiach. W samej Zonie to 70000 Ci w sumie pochodzących od cezu.

W Czarnobylu także występuje specyficzny rodzaj bakterii, która intensywnie chłonie związki cezu. Organizmy te są równie radioaktywne, co paliwo jądrowe w sarkofagu, i mogą je przenosić zarówno w przestrzeni, jak i w łańcuchu pokarmowym.

Zaczerpnięte ze źródła.


Wiedza ludzi na temat właściwości środków promieniotwórczych, w większości jest nijaka. Kiedyś interesowałem się chemią i zdaję sobie sprawę z minusów, jakie niesie ze sobą budowa elektrowni jądrowych. To nie ten kraj i nie ta metoda. Co innego wielkie państwa, które mają tysiące kilometrów nieużytków. Nam potrzeba elektrowni wodnych i mamy do tego doskonałe warunki. Dwie wielkie rzeki, przepływające przez nasz kraj, mogłyby zaspokoić nasze potrzeby w zupełności. I to o wiele tańszym kosztem. Pomysł budowy elektrowni jądrowych w Polsce, to porywanie się z motyką na słońce. Odra i Wisła potrzebują regulacji, by przez kolejne, srogie zimy nie niszczyły dorobku naszego społeczeństwa.

Nie wiem, czy marzą się Wam wymarłe miasta i choroby popromienne? Jeżeli tak, to oglądnijcie film, jak może wyglądać nasz kraj w niedalekiej przyszłości. Ukazuje on w skrócie brutalną prawdę, o której się nie mówi, lub mówić się nie chce.

Ta katastrofa wydarzyła się zaledwie 24 lata temu, a dziś wszyscy odczuwamy jej skutki. Powstała w wyniku błędu człowieka, jako istoty omylnej. Jaką mamy gwarancję, że kolejny Józek, Franek czy przysłowiowy Jasiu, nie oprze się o ten guzik, co nie trzeba?


Informator MM:Teatry | Policja | Noclegi | Kościoły | Lotto | Baseny | Hot spoty | Mapa
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy atom jest nam potrzebny? [felieton+wideo] - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto