Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czernichów: skatował szwagra łańcuchem i siekierą. Ruszył proces

Artur Drożdżak
Oskarżony 44-letni Jan W.  w drodze na proces dotyczący usiłowania zabójstwa szwagra
Oskarżony 44-letni Jan W. w drodze na proces dotyczący usiłowania zabójstwa szwagra Artur Drożdżak
Przed krakowskim sądem ruszył proces za próbę zabójstwa mieszkańca Dąbrowy Szlacheckiej. Zdzisław N., mieszkaniec Dąbrowy Szlacheckiej (Gmina Czernichów) padł ofiarą szwagra Jana W. i jego dwóch znajomych. Oskarżeni tak go skatowali, że sami się dziwili, że przeżył. Grozi im dożywocie.

Do dramatu doszło 2 grudnia ub.r. Zdzisław N. od rana pił alkohol ze szwagrem Janem W. Do kompanii przyłączyli się 22-letni Krzysztof K. i 20-letni Mieczysław G. Oni także mieli za sobą przeszłość kryminalną, wyroki za kradzieże z włamaniem.

Inicjatorem awantury był jednak 44-letni Jan W., który miał do szwagra pretensje, że źle traktuje swoją żonę, siostrę oskarżonego. Sprzeczka szybko przerodziła się w regularne bicie. Z ustaleń prokuratury wynika, że Jan W. zadawał szwagrowi ciosy pięściami. Potem wylał mu na głowę dwa wiadra farby. Uderzał także łopatką do wybierania popiołu z pieca, drewnianą miotłą, aż się złamała, plastikową łopatą, metalowym garnkiem, żelaznym łańcuchem.

W krakowskim sądzie żaden z oskarżonych mężczyzn nie przyznał się do winy. Średniego wzrostu, łysy, dobrze zbudowany Jan W. opowiadał na sali rozpraw, że "urwał mu się film", gdy wypił wódkę. I nie pamiętał, by zadawał uderzenia siekierą i bił szwagra. Przekonywał, że nigdy nie byli w konflikcie, choć potwierdził, że przed laty nawzajem zadawali sobie ciosy nożami. - Widziałem, że Zdzisław N. był bity aż krew tryskała na ściany i okna. Ja uderzyłem go kilka razy w brzuch - wyjaśniał z kolei drugi oskarżony Krzysztof K. Powiedział, że przyłączył się do bicia mężczyzny, bo widział, że "źle traktował swoją żonę". Szczegółów niewłaściwych postępków męża nie był jednak w stanie przytoczyć.

Przesłuchiwany trzeci z mężczyzn Mieczysław G. dodał, że zadał pokrzywdzonemu może z pięć ciosów miotłą. Przepraszał za to, co zrobił, żałował swojego zachowania.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto