MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia w TV

Przemysław Franczak
Radomski zagra dziś przeciwko swojemu byłemu klubowi
Radomski zagra dziś przeciwko swojemu byłemu klubowi Andrzej Banaś
Piłkarze Cracovii zmierzą się dziś z NEC Nijmegen i będzie to niecodzienny sparing. Po pierwsze: stadionie De Goffert, po drugie: jest biletowany i można się spodziewać nawet 12 tysięcy widzów, po trzecie zaś: Eredivisie Live, oficjalna telewizja ekstraklasy w Holandii zafunduje nam transmisję spotkania. Początek o 19.

W telewizyjnym programie "Pasy" znalazły się w niezłym towarzystwie. Przed ich występem zostaną pokazane mecze Feyennordu z Twente Enschede, Fulham z HSV Hamburg i PSV Eindhoven z Ajaksem Amsterdam. Krakowianie trafią jednak na najlepszy czas antenowy.

- To spotkanie będzie miało swoja rangę. Dla nas to świetna informacja, bo właśnie podczas takich konfrontacji można się nauczyć najwięcej - zauważa Arkadiusz Radomski, który do Cracovii przyszedł niedawno właśnie z NEC.

Owocem współpracy z holenderskim klubem jest też transfer Saidiego Ntibazonkizy, który pod Wawel trafił za 700 tysięcy euro. Dziś prawdopodobnie zadebiutuje w barwach "Pasów" i zagra przeciwko byłym kolegom.

- Mam nadzieję, że wystąpię, bo naprawdę chciałbym zagrać w tym meczu, ale podporządkuję się decyzji trenera. Nie możemy robić niczego zbyt szybko. Gdy jednak wystąpię przeciwko mojej byłej drużynie, dam z siebie wszystko - mówi 23-letni skrzydłowy z Burundii, cytowany przez oficjalną stronę internetową krakowskiego klubu.

W ostatnich dniach trener Rafał Ulatowski starał się go oszczędzać. Ntibazonkiza dopiero w ostatni piątek dołączył do przebywającej na zgrupowaniu w holenderskim Zuthpen drużyny. Na dodatek był zmęczony po długiej podróży z Kenii, gdzie załatwiał dla siebie wizę, więc ostrożnie jest wprowadzany do zespołu. Na początku trenował indywidualnie, żeby nadrobić zaległości.

Raczej nie ma szans, żeby zagrał dziś od początku, ale na debiut powinien się doczekać. - Jeżeli będzie dobrze wyglądał, to może zagra jakiś fragment w starciu z NEC - mówił w sobotę Ulatowski.

Mecz w Nijmegen i zaplanowany na piątek sparing z kolejnym przedstawicielem holenderskiej ekstraklasy BV Veendam, będą dla szkoleniowca najważniejszymi próbami w poszukiwaniach optymalnego składu i ustawienia. Testy z mocnymi przeciwnikami mają też zahartować zawodników przed nowymi wyzwaniami.

- Cały czas powtarzam, że futbol polega na tym, aby mierzyć się z lepszymi, aby patrzeć, na jakim jesteśmy etapie grając z zagranicznymi rywalami. Przypominam, że w Polsce przez sześć miesięcy gramy jedynie mecze towarzyskie i jeździmy na obozy, a nie rozgrywamy spotkań o stawkę. To z kolei przekłada się na umiejętności naszych polskich piłkarzy - twierdzi, nie bez racji, szkoleniowiec "Pasów".

W czasie, gdy w Holandii budowana jest drużyna, której gra i wyniki maja zachęcić ludzi do przychodzenia na nowo wybudowany stadion (co ciekawe, De Goffert, obiekt NEC jest gabarytami bardzo zbliżony do tego przy Kałuży), w Krakowie rozpoczął się proces rejestracji kibiców w bazie danych. Od wczoraj w siedzibie klubu działa punkt, w którym można zrobić sobie zdjęcie biometryczne (konieczny jest też dowód osobisty). Bez spełnienia tej formalności, od 25 września, czyli od dnia, kiedy stadion zostanie oddany do użytku, nie będzie można wejść na mecz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto