Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Comarch-Cracovia pokonała JKH Jastrzębie

Paweł Guga
Sześć sezonów i piąty finał Comarchu-Cracovii. Czy będzie czwarty tytuł mistrzowski? Podopieczni Rudolfa Rohaczka w wielkim stylu pokonali drogę do finału. Z siedmiu meczów wygrali sześć. Wczoraj hokeiści Jastrzębia wytrzymali z krakowskimi hokeistami niecałe 30 minut.

Trener Jastrzębia zmienił taktykę z poprzednich meczów. Pomieszał poszczególne piątki, starając się wystawić trzy w miarę wyrównane ataki. Rudolf Rohaczek zagrał sześcioma obrońcami, a czwarty atak zagrał w najsilniejszym ustawieniu - Sarnik, Rutkowski, Biela. Mimo to przez prawie 30 minut Kosowski w bramce Jastrzębia zachowywał czyste konto. Chociaż sprzyjało mu szczęście. Słupek Pasiuta, znakomite, ale niewykorzystane okazje Bieli i dwukrotnie Wajdy. Lecz również i Radziszewski bynajmniej nie marzł w bramce. Znakomicie złapał strzał Danieluka w 17 minucie.

Czytaj także: Cracovia Comarch: potrzeba tylko jednej wygranej

Krakowianie grali nerwowo. Goście starali się nie dawać im czasu na rozegranie akcji i walka trwała na każdym metrze lodowiska. Tempo pierwszej tercji było bardzo wysokie i w przerwie kibice zastanawiali się, czy goście wytrzymają je i jak długo?

Okazało się, że jeszcze przez niecałe dziewięć minut. Mieli okazje M. Piotrowski i Słaboń, a Radziszewski, chociaż zasłonięty, efektownie złapał krążek po strzale Lipiny w 27 minucie. Wreszcie w 29 minucie Radziszewski podał krążek na czerwoną linię do L. Laszkiewicza. Ten widząc, że goście w złym momencie dokonują zmiany, błyskawicznie uruchomił na lewej stronie Łopuskiego. Krótki rajd i precyzyjny strzał w długi róg bramki Kosowskiego. W 33 min L. Laszkiewicz podał przed bramkę do Pasiuta, ten fantastycznie wyczekał obrońcę i bramkarza, oddał na prawo do Łopuskiego i krakowski napastnik ponownie nie spudłował.

Pod koniec drugiej tercji goście grali w osłabieniu. Krakowianom wystarczyło 35 sekund. Dvorak zagrał przed niebieską linię do Prokopa. Ten przymierzył przy słupku i zasłonięty Kosowski nie interweniował.

Początek ostatniej odsłony i ponownie krakowianie w przewadze. Po zamku Martynowski otrzymał krążek na trzecim metrze i posłał go pod poprzeczkę bramki Kosowskiego. W 48 minucie jastrzębski golkiper spóźnił się z interwencją po uderzeniu Noworyty z dystansu i mecz był już rozstrzygnięty. Goście zdobyli honorowego gola za sprawą Urbanowicza, chociaż potrzebna była analiza wideo, gdyż Radziszewski starał się złapać krążek, ale ten jednak przekroczył linię bramkową. Ostatnie słowo należało do gospodarzy. Niezwykle aktywny L. Laszkiewicz uderzył zaskakująco po lodzie z siedmiu metrów i Kosowski skapitulował. Powinien uczynić to jeszcze raz, lecz krążek po uderzeniu Kostucha trafił w słupek. I tak Cracovia znalazła się w finale.

Comarch-Cracovia - JKH Jastrzębie 6:1 (0:0, 3:0, 3:1). Stan rywalizacji 3:1 dla Cracovii plus bonus i Pasy w finale.

Bramki: 1:0 Łopuski (L. Laszkiewicz, Radziszewski) 28.29, 2:0 Łopuski (Pasiut, L. Laszkiewicz) 32.07, 3:0 Prokop (Dvorak) 39.10, 4:0 Martynowski (Dvorak, Słaboń) 42,52, 5:0 Noworyta (Łopuski, M. Piotrowski) 47.21, 5:1 Urbanowicz 53.13, 6:1 L. Laszkiewicz 56.39.

Sędziowali: W. Marczuk (Toruń) i Z. Wolas (Oświęcim) raz W. Moszczyński i S. Szachniewicz (Toruń). Kary: 6 i 10 min.

Widzów: 1200.

Cracovia: Radziszewski - Kłys, Wajda, L. Laszkiewicz, Pasiut, D. Laszkiewicz - Noworyta, Wilczek, M. Piotrowski, Słaboń, Łopuski - Prokop, Witowski, Kostuch, Dvorak, Martynowski oraz Biela, Rutkowski, Sarnik. Trener: Rudolf Rohaczek.

JKH Jastrzębie: Kosowski - Rimmel, Bryk, Lipina, Urbanowicz, Danieluk - Labryga, Górny, Kulas, Kral, Bordowski - Dąbkowski, Galant, Bernacki, Słodczyk, Furo oraz Bychawski, Pastryk, Kiełbasa, Szczurek. Trener: Jiri Reznar.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Korki w Krakowie - sprawdź mapę na żywo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Comarch-Cracovia pokonała JKH Jastrzębie - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto