Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ave Maria w bazylice świętego Floriana

Ewa Adamska
Ewa Adamska
W niedzielę, dzięki festiwalowi Cracovia Sacra, można było posłuchać muzyki renesansowej i barokowej w świetnym wykonaniu.

Mimo deszczowej pogody kościół był wypełniony po brzegi. Tuż po ostatniej wieczornej mszy rozbrzmiały dźwięki organów. W pierwszej kolejności zagrano utwory organowe z dawnej muzyki polskiej – Mikołaja z Krakowa oraz Jana z Lublina, dwu organistów i kompozytorów, pochodzących z XVI wieku.

Można było usłyszeć 4 preludia (gatunki muzyczne, pierwotnie przeznaczone na organy lub lutnię, później stały się samodzielnymi utworami), 2 dawne polskie śpiewy kościelne oraz 3 staropolskie tańce Jana z Lublina. Po takim wstępie odtworzono staropolską muzykę wokalną, zgromadzeni usłyszeli sopran Elżbiety Towarnickiej. Śpiewaczka wykonała 2 arie na sopran Mikołaja Józefa Rzegowskiego.

Nie mogło zabraknąć Jana Sebastiana Bacha i jego muzyki wokalnej organowej. Rozbrzmiała aria ze słynnego, uroczystego "Magnificat" oraz emocjonująca pieśń "Bądź ze mną w godzinę mego zaśnięcia". 2 pozostałe pieśni pochodziły z chorałów schillerowskich.

Punkt kulminacyjny koncertu i zarazem jego końcówka to słynna "Ave Maria". Melodia została napisana przez Charles`a Gounoda w 1859 roku. Do powstania pieśni posłużyło Preludium C-dur z pierwszego tomu Das Wohltemperierte Klavier Bacha. Niesamowite wykonanie tej pieśni zaowocowało gromkimi brawami, nie cichnącymi przez długie minuty. Zagrano jeszcze jeden utwór organowy Bacha, a gdy ludzie znów nagrodzili występ gromkimi brawami, artyści zagrali jeszcze jeden utwór.

Na pytanie, jakie wrażenie zrobił koncert, odpowiedziano - Koncert bardzo mi się podobał, było to ciekawe wykonanie. Nie wszyscy mają tak dobry pomysł na wykonanie utworów. Mam szczególne miłe wrażenia po usłyszeniu pieśni Jana z Lublina – mówiła śpiewaczka operowa, Alina Konarska. Towarzyszący jej pan również zachwalał koncert - Bardziej podobały mi się utwory popularne, jak "Ave Maria", ponieważ nie znam się na muzyce poważnej. Jeśli chodzi o wrażenia - cały koncert był przepiękny.

Na organach zagrał Marek Stefański – jeden z najbardziej aktywnych artystycznie polskich organistów, występuje również za granicą. Propagator muzyki organowej, wykonuje też improwizacje organowe. Od 1999 roku pracuje w Katedrze Organów Akademii Muzycznej w Krakowie, prowadzi Klasę Organów w Zakładzie Muzyki Kościelnej. Wielokrotnie nagradzany i wyróżniany.

Sopran wykonywała Elżbieta Towarnicka – artystka występowała m.in.: w Grecji, Niemczech, Hiszpanii, Anglii, Rosji, na Litwie, Ukrainie, w Argentynie, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie. Wykonywała również utwory do filmów Kieślowskiego: "Trzy kolory: Niebieski" (oraz Czerwony), "Dekalog", "Podwójne życie Weroniki". Wykonuje partie sopranowe z repertuaru m.in.: Pucciniego, Bizeta, Verdiego, Szymanowskiego, Vebera. Specjalizuje się w wykonaniach oratoryjnych.


Zobacz inne relacje Cracovia Sacra 2010:


Zobacz na MM:Wywiady | Serwis motoryzacyjny | Photo Day - plenery fotograficzne | Ekstraklasa: Wisła i Cracovia | Zdrowie i uroda | Filmowy Kraków | MoDO | Inwestycje
od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto