Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Łaczek: Nominacja do plebiscytu "7 Nadziei Mojego Miasta"

Redakcja
Do plebiscytu 7 Nadziei Mojego Miasta nominuję 28-letniego Adama Łaczka, dziennikarza obywatelskiego i działacza rowerowego z Krakowa.

Zagłosuj na tę nominację w plebiscycie 7 Nadziei MM

7 Nadziei Mojego Miasta - zobacz wszystkie nominacje i dowiedz się więcej o Plebiscycie


Adam stał się znany jako animator przedsięwzięcia "Rowerem legalnie pod prąd", po sukcesie której miasto dopuściło ruch rowerów pod prąd na kilkunastu ulicach Starego Miasta i Kazimierza. Włączył się także aktywnie w akcje społeczną lobbującą za rozszerzeniem strefy płatnego parkowania o Kazimierz, co również zakończyło się sukcesem. Adam stara się także promować idee Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej.

Na portalu MMKraków ludzie znają go jako laku82, pisze także na krakoff.info, ibikekrakow.pl , oraz krakowrazem.pl . Jego głównym polem zainteresowań jest transport rowerowy (jest m.in. pomysłodawcą cyklu "Rower mój środek transportu"), choć porusza tematy także z innych sfer zrównoważonego transportu.

Poza dziennikarstwem zajmuje się także działalnością społeczną: związany jest z inicjatywą pod nieoficjalną nazwą "Kraków Miastem Rowerów", oraz ze Stowarzyszeniem Przestrzeń-Ludzie-Miasto. Uczestniczy w happeningach, pisze petycje i maile m.in do ZIKiTu. Walczy z bublami na drogach rowerowych i urzędniczymi absurdami. Jest absolwentem Wydziału Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej Politechniki Krakowskiej.

Adam zgodził się odpowiedzieć na pytania konkursowe.

Czy Kraków wspiera Twoją działalność? W jaki sposób? A jeśli nie, to jakiego wsparcia oczekiwałbyś ze strony miasta?

Wspiera, jeśli to na nich wymuszę (śmiech). To, co mogę doradzić młodym działaczom to eskalowanie problemów. Jeśli urzędnicy odmawiają czegoś, idiotycznie to argumentując to opiszcie to np. na MMKraków, czy na Facebooku. Jest duża szansa, że przeczyta to jakaś większa redakcja i pociągnie temat dalej. Urzędy są wrażliwe na medialną krytykę i często później udają, że w ogóle nigdy ci nie odmawiali. Boleję nad tą mediokracją, ale póki co nie ma innej drogi. Czego bym oczekiwał? Współpracy, zamiast nieustannej walki i robienia na złość. Tutaj niestety brakuje trochę świadomości, urzędnicy nie rozumieją, że to co jest dobre dla rowerzystów, jest także dobre dla kierowców. Im więcej rowerzystów, tym więcej miejsca na drogach i więcej miejsc do parkowania. Tutaj bardzo liczę na to, że miasto w końcu zacznie edukować urzędników z zakresu zrównoważonego transportu. Obecnie nasi urzędnicy bazują na wiedzy, która skompromitowała się w latach 70-tych ubiegłego wieku.

Kiedy będziesz mógł powiedzieć, że osiągnąłeś pełen sukces?

Wiele osób sądzi, że wtedy, gdy wszyscy będą już jeździć na rowerach, ale to nieprawda. Chodzi mi przede wszystkim by zmienił się model myślenia urzędników. Jak urzędnicy za swoje motto przyjmą hasło Jana Gehla "Miasto dla ludzi, nie dla słoni" wtedy uznam, że moja misja się wypełniła. Na razie jest od tego stanu rzeczy bardzo daleko.

Jak udaje ci się godzić zainteresowania z życiem prywatnym i zawodowym?

Jest ciężko. Staram się ograniczać rzeczy mniej potrzebne w swoim życiu, czy małe przyjemności i powoli przeistaczam się w ascetę (śmiech) Ograniczam bezpośrednie spotkania na rzecz maili, czy telefonów.

Co najbardziej przeszkadza w realizowaniu Twojej pasji? Z jakimi problemami borykasz się najczęściej?

Z uprzedzeniami i z niezrozumieniem. Ludzie nie rozumieją tego, że rower jest naturalnym środkiem transportu w większości cywilizowanych państw Europy i chcą wymyślać koło na nowo. Pełno jest uprzedzeń wokół roweru jako codziennego środka transportu w drodze do pracy czy szkoły, zresztą rozwinąłem to mocno robiąc cykl "Rower - mój środek transportu".

Nie ma miast, które pozbyły się korków polityką budowy kolejnych dróg i nowych pasów jezdni. Natomiast polityka zrównoważonego transportu przyczyniła się do pozbycia, a przynajmniej zmniejszenia się korków w kilku europejskich metropoliach. Jeśli chodzi o niezrozumienie, to ludzie myślą przede wszystkim, że chcę, by wszyscy jeździli na rowerach, a to nieprawda. Chcę by wszyscy mieli alternatywę w postaci roweru, szybkiego tramwaju, kolei miejskiej, czy samochodu i wybierali to co jest dla nich i dla miasta najbardziej korzystne. Obecnie tej alternatywy brak i dlatego walczę.

Co jest dla ciebie najważniejsze w tym, co robisz? Co motywuje cię codziennie do dalszego rozwijania talentu?

Najważniejsza jest świadomość, że dzięki temu co robię moje miasto jest coraz lepsze. Nie będę ukrywał; jestem lokalnym patriotą i marzę o tym by Kraków stał się numerem jeden w kraju. W kwestii ekonomicznej nie da się pewnie wyprzedzić Warszawy, ale zawsze możemy być nr 1 w transporcie i poziomie zadowolenia mieszkańców. Myślę, że mieszkańcy Kopenhagi są szczęśliwi, więc chcę by Kraków był polską Kopenhagą. Do działania motywują także sukcesy, gdy jeżdżę pod prąd na Mostowej czy Mikołajskiej wiem, że było warto o to powalczyć.


Zobacz również:

>>>Artykuły na temat transportu miejskiego, opublikowane w MMKrakow.pl przez Adama Łaczka

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto