Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgroza! Żywe kocięta dała zjeść pytonowi

Andrzej Rycerowski
Zawsze, gdy oddajemy zwierzęta, sprawdzajmy miejsce, gdzie będą przebywać
Zawsze, gdy oddajemy zwierzęta, sprawdzajmy miejsce, gdzie będą przebywać fot. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Policja prowadzi śledztwo w sprawie mieszkanki Jaworek koło Szczawnicy, która nakarmiła hodowanego przez siebie pytona żywymi kociętami. Funkcjonariuszy zawiadomiło Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

Izabela Oleksy z Krościenka zamieściła w internecie ogłoszenie o tym, że odda w dobre ręce trzy kociaki. Po zwierzęta zgłosiła się młoda kobieta z Jaworek. Do ujawnienia makabrycznej sprawy przyczyniła się Monika Konarzewska z Warszawy. To ona skontaktowała się z panią Izabelą, gdy w przypadkowej rozmowie usłyszała o dziewczynie z Jaworek, która karmi węża żywymi kociętami. Obie dzielne panie postanowiły przeprowadzić prywatne śledztwo, poprosiły też o pomoc KTOZ.

Bulwersującą sprawę opisuje na łamach „Gazety Krakowskiej" Magda Hejda, autorka popularnego cyklu "Kundel bury i kocury". - Uważajcie komu dajecie pod opiekę zwierzęta - apeluje.

Więcej przeczytasz TUTAJ


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto