Zdeterminowani

Dla piłkarskich mistrza i wicemistrza Polski rozpoczyna się dziś ostatnia batalia w bieżącym sezonie. O godz. 20.00, na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie, rozpocznie się bowiem pierwszy mecz finału Pucharu Ligi. Rewanż odbędzie się w Krakowie, w najbliższą niedzielę o godz. 20.30.

Wczoraj wiślacy trenowali o godz. 10, potem zjedli objad i wyruszyli do stolicy. Po niespełna 5 godzinach podróży byli na miejscu. W jakich nastrojach? Asystent trenera Henryka Kasperczaka, Jerzy Kowalik powiedział nam: - Nikt z nas nie ukrywa, że bardzo chcemy się pokazać. Ewentualne zdobycie Pucharu Ligi byłoby formą rehabilitacji za utracony tytuł mistrza Polski. Poza tym wywalczenie trofeum to są także prestiż, odegranie się na Legii oraz określone gratyfikacje finansowe. Cel na dziś? Zagramy oczywiście o zwycięstwo, ale remis nie będzie nas smucił. Trzeba też pamiętać, że jest to dwumecz. To w pewnym stopniu determinuje taktykę. Tak naszą, jak i warszawian.

Jeżeli chodzi o personalia, to do ,piętnastki" wystawionej do ostatniego spotkania z Katowicami dołączyli rekonwalescent Kaliciak, kartkowy ,banita" Kalu oraz młody Husejko. Wolno się jednak spodziewać, iż trener Henryk Kasperczak nie zdecyduje się na jakieś rewolucje personalne. Wychodzi on bowiem z założenia, że jeżeli coś się sprawdza, to nie trzeba tego burzyć. A przecież ostatnio drużyna gra wcale dobrze... Wyjściowy skład Białej Gwiazdy może się więc przedstawiać następująco: Sarnat - Kuzera, Zając, Jop, Baszczyński - Pater, Moskal, Szymkowiak, Kosowski - Frankowski, Kalu.

Legia? Trener Dragomir Okuka ma teraz trochę mniejsze pole personalnego manewru, ze względu na kontuzje i powołania do kadry na MŚ. Przypuszczamy więc, iż desygnuje do gry następującą ,jedenastkę": Stanew - Szala, Jóźwiak, Gerasimowski - Wróblewski, Majewski, Vuković, Nowak, Kiełbowicz - Svitlica, Yahaya.