Oto rozwiązanie naszej zagadki:
Mordercą jest Marek Keler. Detektyw domyślił się, że to on, gdyż Keler twierdził, że usłyszał zajście siedząc na werandzie przy stoliku, pijąc kawę i czytając gazetę, po czym od razu pobiegł sprawdzić, co się stało. Kiedy detektyw poszedł zobaczyć, co widać z tamtego miejsca, zauważył że na stole nie ma ani kawy ani gazety. Keler stwierdził, że od razu tam pobiegł, ale wtedy nie miałby kiedy tego sprzątnąć - podaje pomysłodawca konkursu, Wydawnictwo Felberg.
Zwycięzcą konkursu zostaje użytkownik: Mori.
Nagrodzona odpowiedź:
Hmm...
Więc tak: Alicja odpada, bo zraniła się w rękę, co czyni z niej oczywisty wybór, a oczywiste wybory nigdy się nie sprawdzają w opowiadaniach. Nie może być tak łatwo.
Marta odpada, bo nie będziemy oskarżać kobiety odzianej jedynie w szlafrok.
Zostaje biedny Marek, B... Twierdzi, że pił poranną kawę i przeglądał gazetę - a gdy nasz inspektor przeskakuje płot, zastaje pusty stół - czyli coś jest nie tak. Wpadka :P Było powiedzieć, że się bujało na fotelu, a nie piło... Winny jak nic =]
Zobacz formę, w jakiej odbyła się druga edycja konkursu o literaturze.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?